Dwaj mieszkańcy pow. słubickiego stracili łącznie 70 tys. zł po ataku oszustów podających się za pracowników banków. Uwierzyli w historię, że ich oszczędności są zagrożone – poinformowała w środę (11 września) st. asp. Ewa Murmyło z Komendy Powiatowej Policji w Słubicach.
Myśląc, że chronią swoje oszczędności, 41- i 63-latek przelali pieniądze na rachunki wskazane im w rozmowie telefonicznej przez rzekomego pracownika banku z działu bezpieczeństwa. Szkopuł w tym, że to właśnie on był oszustem.
63-latek wykonał kilkanaście transakcji na łącznie ponad 50 tys. zł, a 41-latek w taki sam sposób został oszukany na 20 tys. zł. Obaj wpłacali pieniądze w bankomatach na podany kod blik.
– W ostatnim czasie nasilił się proceder podszywania się przestępców pod pracowników banków. Często wykorzystywany jest do tego spoofing telefoniczny, czyli popularne oszustwo polegające na podszywaniu się dzwoniącego pod inne numery. Dlatego apelujemy o ostrożność
– powiedziała policjantka.
Dodała, że jeśli jesteśmy proszeni o wykonanie transakcji finansowych, nie należy działać pochopnie, bo poświęcenie kilku minut na sprawdzenie wiarygodności rozmówcy, nadawcy SMS-a, e-maila czy też linka i zweryfikowanie autentyczności przekazywanych nam treści może uchronić nas przed utratą pieniędzy.
Polecamy
55-latka chciała sprzedać wózek dziecięcy, a straciła niemal 5 tys. zł
O tym, że przestępcy w celu wyłudzania pieniędzy wykorzystują portale sprzedażowe i komunikatory internetowe przekonała się 55-latka z gminy Otyń....
Czytaj więcej