Szczerba złożył zawiadomienie do prokuratury ws. nieprawidłowości w finansowaniu kampanii PiS

Fot. Michał Szczerba/FB

Fot. Michał Szczerba/FB

Michał Szczerba (KO) złożył w Prokuraturze Krajowej zawiadomienie ws. nieprawidłowości w finansowaniu kampanii wyborczej PiS. Chodzi o podejrzenie nielegalnego wykorzystania środków finansowych osób prawnych w celu prowadzenia agitacji wyborczej kandydatów i komitetu wyborczego PiS w wyborach parlamentarnych.

Europoseł KO przekazał dziennikarzom w środę (14 sierpnia), że zebrane materiały liczą 5 tys. stron; są to faktury, potwierdzenia przelewów, materiały graficzne, które zostaną przekazane prokuraturze na nośniku elektronicznym. 

Szczerba wyjaśnił, że dokumenty dotyczą wykorzystywania do ubiegłorocznej kampanii wyborczej PiS środków Fundacji KGHM Polska Miedź, Kostrzyńskiej-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i spółki Berm. Jak mówił, łącznie chodzi o kwotę 1,2 mln zł. 

Szczerba podał, że jeden z przekazywanych prokuraturze dokumentów to potwierdzenie przelewu z 25 września ub.r. na 238 tys. zł, jaki wykonała Fundacja KGHM Polska Miedź. „Te środki otrzymała w ramach darowizny spółka Berm, która podjęła prowadzenie kampanii wyborczej Jacka Sasina, Elżbiety Witek, Andrzeja Śliwki i innych kandydatów PiS” – powiedział. 

Dodał, że potwierdzenie tego przelewu przekaże również Państwowej Komisji Wyborczej. Wyraził też nadzieję, że prokurator krajowy Dariusz Korneluk powoła zespół śledczy, który zajmie się sprawą nieprawidłowości w finansowaniu kampanii PiS. 

– Są również materiały dotyczące finansowania kampanii minister rodziny Marleny Maląg, która podpisała umowę ze spółką Berm. Umowa dotyczyła promocji ministerstwa w mediach społecznościowych, natomiast 80 tys. zł zostało wydanych na promocję minister Maląg w jej okręgu wyborczym

– podkreślił europoseł KO. 

W poniedziałek Szczerba przekazał Państwowej Komisji Wyborczej dokumenty dotyczące wydania 1,2 mln zł na gadżety wyborcze PiS za pośrednictwem firm, z którymi współpracowały spółki Skarbu Państwa. Mówił wówczas, że „wyborcze gażdzety m.in. dla Jacka Sasina zamawiał nie komitet wyborczy PiS, a firma, która stale współpracowała ze spółką KGHM”.

– Finansowała to firma Berm, która w czasie ostatnich ośmiu lat (…) miała praktycznie monopol na organizację różnego rodzaju wydarzeń, kongresów itd.

– stwierdził europoseł KO. 

Według Szczerby tego typu praktyki – mające na celu obejście zasad finansowania kampanii – dotyczyły m.in. Sasina, b. wiceszefa MAP Andrzeja Śliwki, b. marszałek Sejmu Elżbiety Witek czy b. minister rodziny Marleny Maląg. 

Zdaniem b. szefa MAP Jacka Sasina informacje prezentowane przez Szczerbę to „stek pomówień” i „brudnych oszczerstw”, w których dodatkowo europoseł pomylił „wszystko, co się da”.

– Totalna władza postawiła sobie cel – zniszczyć demokratyczną opozycję, a pierwszym krokiem ma być taki nacisk na PKW, by odebrała nam subwencję wyborczą

– ocenił w poniedziałek Sasin na portalu X.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Decyzję w sprawie subwencji dla PiS PKW ma podjąć na kolejnym posiedzeniu zaplanowanym na 29 sierpnia. Do Komisji wpłynęły już żądane przez nią dokumenty z Rządowego Centrum Legislacji oraz NASK.

Exit mobile version