Zełenski: Rosja przyniosła nam wojnę i sama powinna ją odczuć

Fot. PAP

Fot. PAP

To Rosja przyniosła wojnę na Ukrainę i Rosja sama powinna ją odczuć – oświadczył w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po naradzie z najwyższym dowództwem wojskowym.

Szef państwa poinformował, że wysłuchał raportów dowódcy Sił Zbrojnych, generała Ołeksandra Syrskiego, i uznał, że „są one właśnie takie, jakich potrzebuje nasze państwo”. 

Zełenski stwierdził, że Ukraińcy potrafią osiągać zamierzone cele.

– I to nie my zdecydowaliśmy, że będziemy realizowali swoje cele na wojnie. Rosja sprowadziła wojnę na naszą ziemię i powinna odczuć, czego dokonała. My z kolei pragniemy osiągnąć własne (cele) jak najszybciej w czasach pokoju, pod warunkiem sprawiedliwego pokoju. I tak będzie

– podkreślił prezydent.

Dalsza część tekstu pod wpisem

We wtorek do obwodu kurskiego w Rosji, który sąsiaduje z Ukrainą, wdarły się siły ukraińskie, które do dziś prowadzą tam walki. Media, powołując się na rosyjskich urzędników doniosły, że na teren Rosji wtargnęło około 1000 ukraińskich żołnierzy z czołgami i pojazdami opancerzonymi, pod osłoną dronów i artylerii.

Ewakuacja cywilów w obwodzie kurskim, tłumy oczekujących na pomoc humanitarną

Władze obwodu kurskiego zadecydowały o ewakuacji ludności cywilnej z miejscowości przygranicznych w głąb kraju – podało BBC. Siły ukraińskie zajęły stację pomiaru gazu w miejscowości Sudża, przez którą wysyłany jest gaz do Europy – podaje „Washington Post”, powołując się na zachowującego anonimowość doradcę prezydenta Ukrainy.

Rosyjska gazeta „Kommiersant” opublikowała wideo ukazujące tłumy ewakuowanych cywilów oczekujących w kolejce na pomoc humanitarną. Jak podaje BBC, według władz rosyjskich w wyniku ukraińskiego ataku odnotowano co najmniej 5 ofiar cywilnych i 31 rannych, w tym 6 dzieci. 

„Reuters” podał, że według rosyjskich blogerów wojskowych armia ukraińska zmierza w kierunku elektrowni jądrowej w Kursku, oddalonej o około 70 kilometrów od miejscowości Sudża. Wcześniej informowali oni o zajęciu stacji pomiaru gazu w Sudży. Obecnie rosyjscy blogerzy podają informacje, że toczą się walki we wsi Kromskie Byki, oddalonej o około 30 kilometrów od granicy. 

Pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego Aleksiej Smirnow poinformował, że odbył wirtualne spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, podczas którego przedstawił prezydentowi sytuację w regionie. Według informacji Smirowa podczas ewakuacji zginęło kilku lekarzy. Putin obiecał 10 tysięcy rubli dla każdego ewakuowanego z zagrożonych miejscowości. 

Smirnow w trakcie spotkania z Putinem powiedział, że rozmawiał z Igorem Sieczinem, dyrektorem generalnym państwowego koncernu petrochemicznego Rosnieft, na temat zabezpieczenia stacji benzynowych. Mówił też, że zakazał władzom lokalnym podwyższania cen w głębi regionu, dokąd uciekali mieszkańcy przygranicznych miejscowości. 

Według źródeł ukraińskich od początku walk na terenie Rosji armia ukraińska wzięła do niewoli około 300 żołnierzy rosyjskich. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej nie potwierdziło tych doniesień. 

Armia ukraińska zaatakowała we wtorek obwód kurski w Rosji. Jest to pierwsze od 1941 r. wtargnięcie obcych wojsk na terytorium rosyjskie. Według źródeł rosyjskich wdarło się tam około 1000 żołnierzy ukraińskich, którzy wspierani są przez czołgi, pojazdy opancerzone, drony i artylerię.

Dalsza część tekstu pod grafiką

Trzeci dzień trwają walki z siłami ukraińskimi w obwodzie kurskim

Trzeci dzień z rzędu trwają w czwartek walki sił rosyjskich z jednostkami ukraińskimi, które wdarły się do obwodu kurskiego w Rosji; zginęły cztery osoby – poinformowała agencja Reutera.

Reuters podał, powołując się na gubernatora obwodu kurskiego Aleksieja Smirnowa, że siły rosyjskie intensywnie walczą w rejonie miasta Sudża, odpierając żołnierzy ukraińskich. Gubernator zaapelował do mieszkańców o ukrycie się w pomieszczeniach bez okien z powodu zagrożenia atakami rakietowymi. 

Także według rosyjskiego ministerstwa obrony siły rosyjskie odpierają ukraińskie próby przedarcia się w głąb obwodu kurskiego. 

– Sudżę zasadniczo straciliśmy. A to ważny ośrodek logistyczny

– oznajmił popularny bloger wojskowy Jurij Podolaka, cytowany przez Reutersa, dodając, że siły ukraińskie prą dalej na północ w stronę miasta Lgow. 

– Generalnie sytuacja jest trudna i stale się pogarsza, chociaż tempo ukraińskiej ofensywy wyraźnie spadło

– dodał. 

Agencja Reutera poinformowała również, powołując się na gubernatora obwodu biełgorodzkiego Wiaczesława Gładkowa, że w ukraińskich ostrzałach tego graniczącego z Ukrainą obwodu Rosji zginęła jedna osoba cywilna, a jedna odniosła obrażenia. Obwód biełgorodzki sąsiaduje z kurskim i jest często celem ukraińskich ataków i ostrzałów. 

Podczas jednego z największych ataków na terytorium Rosji od początku wojny około 1000 ukraińskich żołnierzy przedarło się we wtorek rano przez rosyjską granicę do obwodu kurskiego z czołgami i pojazdami opancerzonymi pod osłoną dronów i artylerii – podał Reuters, powołując się na rosyjskich urzędników. 

Siły ukraińskie przesunęły się przez przygraniczne pola i lasy na północ do Sudży, gdzie znajduje się ostatni przed granicą punkt przepompowywania rosyjskiego gazu do Europy.

 

Exit mobile version