Odwetowy atak Izraela na Bejrut. Zginął dowódca Hezbollahu Fuad Szukr

Fot. PAP/EPA/WAEL HAMZEH

Fot. PAP/EPA/WAEL HAMZEH

Izraelskie lotnictwo przeprowadziło w sobotę wieczorem nalot na stolicę Libanu Bejrut. Celem był wysokiej rangi dowódca Hezbollahu odpowiedzialny za sobotni ostrzał Wzgórz Golan, w którym zginęło 12 osób – podała izraelska armia. Według mediów chodzi o Fuada Szukra; nie jest jasne, czy przeżył atak.

Przeprowadziliśmy „ukierunkowane uderzenie na Bejrut, wymierzone w dowódcę odpowiedzialnego za śmierć dzieci w Madżdal Szams i zabicie licznych innych izraelskich cywilów” – podała we wtorkowym (30 lipca) komunikacie izraelska armia. 

Izraelskie pociski spadły na południowe przedmieścia Bejrutu, uznawane za bastion Hezbollahu, w pobliżu siedziby najwyższego organu kierowniczego tego ruchu, Rady Szury – przekazała libańska agencja prasowa. Dodano, że w miasto uderzyły trzy pociski wystrzelone z drona. 

W nalocie zginęły dwie osoby – podała agencja AFP, agencja Reutera poinformowała o jednej ofierze śmiertelnej i siedmiu rannych.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Według mediów celem ataku był Fuad Szukr, znany też jako Hadżdż Mohsin, dowódca operacyjny militarnego skrzydła Hezbollahu i bliski doradca szefa tego ruchu, Hasana Nasrallaha. Mężczyzna przeżył nalot – poinformowały Reuters i AFP, powołując się na źródła bliskie Hezbollahowi. Saudyjski portal Al-Hadath podał, że Szukr zginął, a jego ciało jest trzymane pod strażą w jednym z bejruckich szpitali. 

Szukr jest też poszukiwany przez władze USA za sprawowanie kierowniczej roli w zamachu bombowym na koszary amerykańskich żołnierzy w Bejrucie w 1983 r. Zginęło w nim 241 amerykańskich i 58 francuskich żołnierzy. USA za pomoc w ujęciu Szukra oferują nagrodę w wysokości do 5 mln dolarów.

Dalsza część tekstu pod tweetami

Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest bardzo napięta po przypisywanym Hezbollahowi sobotnim ataku na druzyjskie miasteczko Madżdal Szams na anektowanych przez Izrael Wzgórzach Golan. Zginęło wówczas 12 dzieci i nastolatków. Hezbollah odrzuca swoją odpowiedzialność za nalot. Izrael zapowiedział stanowczy odwet, wzrosły obawy, że eskalacja może doprowadzić do otwartej wojny.

Regularna wymiana ognia między Hezbollahem i Izraelem trwa od rozpoczęcia wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 roku. Do tej pory ograniczała się do terenów przygranicznych; po obu stronach granicy ewakuowano dziesiątki tysięcy cywilów. W samych ostrzałach zginęło po stronie libańskiej ponad 500 osób – głównie bojowników Hezbollahu, a po stronie izraelskiej – kilkadziesiąt osób, cywilów i żołnierzy.

Wspierany przez Iran szyicki Hezbollah jest partią polityczną i organizacją zbrojną, która kontroluje południowy Liban i ma szerokie wpływy polityczne w tym państwie. Grupa jest uznawana za organizację terrorystyczną m.in. przez USA i Izrael i deklaruje, że jej celem jest zniszczenie państwa żydowskiego. Hezbollah jest uznawany za największą i najlepiej uzbrojoną niepaństwową armię świata. Dysponuje dużym arsenałem rakietowym i doświadczonymi w wojnie domowej w Syrii bojownikami. 

Władze Libanu potępiły atak, wyrażając jednocześnie nadzieję, że odpowiedź Hezbollahu będzie „proporcjonalna”, co powstrzyma „falę śmierci”. 

Izraelski atak potępiły też władze Rosji i Iranu. 

Amerykański departament stanu przekazał, że będzie nadal działał na rzecz dyplomatycznego rozwiązania konfliktu i uniknięcia eskalacji.

Wojsko: w nalocie na Bejrut zginął dowódca wojskowy Hezbollahu Fuad Szukr

W odwetowym nalocie Izraela na stolicę Libanu, Bejrut, zginął Fuad Szukr, główny dowódca wojskowy Hezbollahu – poinformowała we wtorek późnym wieczorem izraelska armia. Wyższy urzędnik izraelski powiedział agencji Bloomberga, że na razie nie należy oczekiwać dalszych uderzeń Izraela.

Szukr, znany też jako Hadżdż Mohsin, był najwyższym rangą dowódcą militarnym Hezbollahu – podkreśliła izraelska armia w komunikacie ogłaszającym jego śmierć w ataku. Mężczyzna był też bliskim doradcą przywódcy ruchu Hasana Nasrallaha i zasiadał w Radzie Dżihadu, kierującej operacjami militarnymi tej grupy. Jego śmierć potwierdziły też media libańskie i saudyjskie. 

Od ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r., który rozpoczął trwającą wojnę w Strefie Gazy, Szukr kierował nalotami na północ państwa żydowskiego, w tym śmiertelnym sobotnim atakiem na druzyjskie miasteczko Madżdal Szams, w którym zginęło 12 dzieci i nastolatków – zaznaczyło izraelskie wojsko. 

Zabity dowódca był też odpowiedzialny za zaawansowane programy zbrojeniowe wspieranej przez Iran grupy – dodano w komunikacie armii. Szukr wstąpił do Hezbollahu w 1985 r. i od tego czasu uczestniczył w wielu atakach wymierzonych w Izrael. 

Szukr był też poszukiwany przez władze USA za sprawowanie kierowniczej roli w zamachu bombowym na koszary amerykańskich żołnierzy w Bejrucie w 1983 r. Zginęło w nim 241 amerykańskich i 58 francuskich żołnierzy. USA za pomoc w ujęciu Szukra oferowały nagrodę w wysokości do 5 mln dolarów. 

Według libańskiego ministerstwa zdrowia we wtorkowym ataku na przedmieścia Bejrutu zginęły trzy osoby, a 85 zostało rannych, z czego pięć jest w stanie krytycznym. 

Izraelski odwet na Hezbollahu za sobotni atak na Madżdal Szams był wcześniej zapowiedziany. Według władz w Jerozolimie i Waszyngtonie za uderzeniem bezsprzecznie stał Hezbollahu, jednak libańska organizacja odrzuca swoją odpowiedzialność za atak. 

Anonimowe źródła izraelskie, cytowane w mediach, podkreślały jeszcze przed wtorkowym nalotem, że celem odwetu nie jest wywołanie pełnowymiarowej wojny. 

Hezbollah przekazał przez pośredników, że grupa nie podporządkuje się płynącym ze świata apelom o nieodpowiadanie na izraelski odwet i rezerwuje sobie prawo do reakcji na atak – napisał dziennik „Haarec”.

Exit mobile version