Dramat na jeziorze. Wśród poszukiwanych, którzy wskoczyli do wody za 4-latką, jest jej matka

Fot. Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe/FB

Fot. Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe/FB

Jedną z dorosłych osób poszukiwanych we wtorek (30 lipca) na jeziorze Mikołajskim jest matka wydobytej wcześniej z wody 4-letniej dziewczynki – przekazała PAP mł. asp. Paulina Karo z mrągowskiej policji. Tożsamość drugiej poszukiwanej osoby nie jest jeszcze ustalona.

Policja informowała początkowo, że na jeziorze Mikołajskim trwa akcja ratunkowo-poszukiwawcza „za dwiema dorosłymi osobami, które miały znaleźć się w wodzie i zniknąć pod jej powierzchnią”. Wcześniej z wody została wyłowiona przez przepływających żeglarzy czterolatka, która dryfowała w tym miejscu w kapoku. Dziewczynka była przytomna i trafiła do szpitala. 

– Jedną z poszukiwanych osób jest matka dziewczynki, tożsamości drugiej nie mamy jeszcze ustalonej

– poinformowała PAP mł. asp. Paulina Karo z mrągowskiej policji. 

Według wstępnych ustaleń dwie osoby dorosłe z dzieckiem płynęły małą łodzią motorową, którą potem odnaleziono pustą na wodzie. Policja apeluje o zgłaszanie się świadków zdarzenia. 

Prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jarosław Sroka powiedział PAP, że do zdarzenia doszło na tzw. Przeczce, czyli przesmyku między jeziorami Mikołajskim a Bełdanami. Według jego relacji, w pewnym momencie dziecko, które miało na sobie kapok, poślizgnęło się na pokładzie motorowej łodzi i wpadło do wody, a rodzice próbowali mu pomóc.

– Najpierw wskoczył za nim ojciec, potem matka

– mówił. 

Jezioro ma w tym miejscu ok. 10 m głębokości. W działaniach biorą udział policjanci z Mrągowa i Pisza, ratownicy MOPR i strażacy, w tym płetwonurkowie, którzy mają do dyspozycji dziewięć łodzi, w tym łódź z sonarem.

Exit mobile version