Gorzowscy policjanci pomogli kobiecie, która nie mogła dostać się do dziecka zatrzaśniętego w samochodzie. Wybito jedną z bocznych szyb – poinformował w środę (24 lipca) kom. Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Funkcjonariusze z gorzowskiej komendy otrzymali we wtorek po godzinie 20 informację o dziecku, które jest zatrzaśnięte w aucie. Sytuacja miała miejsce na samoobsługowej myjni przy ul. Olimpijskiej.
Na miejsce przyjechał patrol. Kobieta powiedziała policjantom, że wyszła z auta zostawiając w nim kluczyki, a w foteliku na przednim siedzeniu pasażera niespełna dwuletniego synka. W pewnym momencie zamki w samochodzie zaryglowały się.
Zgłaszająca próbowała z innymi osobami wybić szybę w aucie, ale nie mogła sobie z tym poradzić.
– Na szczęście dziecku nic się nie stało. Historia zakończyła się happy endem, ale może posłużyć jako przestroga, by klucze zawsze mieć przy sobie
– powiedział policjant.
Polecamy
Biegli: W Przylepie doszło do podpalenia
Podpalenie było najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru składowiska odpadów w zielonogórskim Przylepie. Do takich wniosków doszli prokuratorzy dzięki najnowszej opinii biegłych....
Czytaj więcej