Potrącił 3-letnie dziecko w Zielonej Górze i uciekł. Stawił się na komendzie z adwokatem

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Lubuska Policja

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Lubuska Policja

Zielonogórska policja szukała kierowcy, który potrącił 3-letnie dziecko i uciekł. Kierowca sam przyszedł na komendę z adwokatem i złożył wyjaśnienia. 24-latek usłyszał kilka zarzutów. Sprawa trafi do sądu.

– Kierowca volvo sam stawił się na komendzie policji. Przyszedł ze swoim adwokatem

– powiedziała PAP w środę (26 czerwca) podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. 

24-latek z Zielonej Góry został przesłuchany i złożył wyjaśnienia. Sprawa trafi do sądu.

– Mężczyzna odpowie za spowodowanie kolizji za drogą publiczną  – powiedziała podinsp. Barska. – Nie odpowie jednak za ucieczkę z miejsca zdarzenia. O ucieczce z miejsca zdarzenia mówimy kiedy dochodzi do wypadku. Potrącenie dziecka przez 24-latka zostało zakwalifikowane jako kolizja

– wyjaśniła podinsp. Barska. 

Mężczyzna usłyszał jednak jeszcze trzy zarzuty. Dotyczą innego potrącenia osoby pieszej na ulicy Bohaterów Westerplatte w Zielonej Górze oraz przekroczenia prędkości i nie zatrzymania się na sygnały policji. I to nie jeszcze jest koniec.

– Toczy się również postępowanie karne przeciwko 24-latkowi za prowadzenie samochodu bez uprawnień

– powiedział podinsp. Barska. 

Do potrącenia dziecka doszło w piątek 7 czerwca na ulicy Pod Topolami w centrum Zielonej Góry. Kierujący ciemnym volvo potrącił je i uciekł z miejsca zdarzenia. 

Na miejsce dojechała karetka pogotowia ratunkowego. Dziecko trafiło do szpitala. Na szczęście, mimo groźnie wyglądającego zdarzenia, nie odniosło poważnych obrażeń. 

Zostało zabezpieczone nagranie z miejsca zdarzenia. Dzięki temu policja znała numery rejestracyjne samochodu sprawcy. Pierwsza została zatrzymana 22-letnia pasażerka volvo. Kierowca długo się ukrywał.

Exit mobile version