French Open – Hurkacz awansował do 1/8 finału

Fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Rozstawiony z numerem ósmym Hubert Hurkacz wygrał z kanadyjskim tenisistą Denisem Shapovalovem 6:3, 7:6 (7-0), 4:6, 6:1 w trzeciej rundzie wielkoszlemowego French Open w Paryżu.

Kolejny zwycięski maraton Huberta Hurkacza w Paryżu

Z powodu deszczu Hurkacz na kortach im. Rolanda Garrosa od środy melduje się codziennie. Najpierw jego mecz w drugiej rundzie z Brandonem Nakashimą rozgrywany był na przestrzeni 30 godzin, a kolejny nieco krócej, bo 26. 

Spotkanie z Shapovalovem Polak rozpoczął w piątek po godzinie 17, ale gra kilka razy była przerywana. Po godz. 21 tenisiści udali się do szatni i później poinformowano, że do gry wrócą w sobotę. Na tablicy wyników widniało 2-0 w setach i 2:1 w trzeciej partii dla polskiego tenisisty. 

Pierwotnie w sobotę mieli zaczać po godzinie 13 na korcie Simonne Mathieu, tym samym na którym rywalizowali w piątek. Znów jednak padało i organizatorzy przenieśli ich na zadaszony kort Suzanne Lenglen. 

Hurkacz świetnie zaczął mecz. Już w drugim gemie przełamał rywala, co wystarczyło do wygrania partii 6:3. O losach drugiej zadecydował tie-brek. 27-letni wrocławianin był w nim bezbłędny, wygrywając 7-0. 

W sobotę po wznowieniu gry potrzebował trochę czasu, aby przyzwyczaić się do nowych warunków. W efekcie Shapovalov wygrał trzecią partię 6:4. Później jednak dominacja podopiecznego trenera Craiga Boyntona nie podlegała dyskusji. 

Hurkacz dobrze serwował i radził sobie z podaniem rywala. W efekcie po kilkunastu minutach prowadził 5:0. Kanadyjczyk nieco przedłużył spotkanie, ale Polak przy kolejnym własnym gemie serwisowym gładko je zakończył. 

– Zmiana kortu nie była łatwa. Trybuny są tu trochę bliżej, piłka inaczej się odbijała, a rywal był ten sam. Cieszę się ze swojego występu i tego, że dostosowałem się do warunków

– powiedział Hurkacz w krótkiej rozmowie po meczu. 

Na korcie zawodnicy spędzili dwie godziny i 41 minut. Hurkacz z Shapovalovem ma teraz bilans 5-1. 

Kolejnym rywalem Polaka będzie albo rozstawiony z numerem 10. Bułgar Grigor Dimitrow, albo Belg Zizou Bergs. 

1/8 finału to najlepszy wynik Hurkacza we French Open. Poprzednio dotarł do tego etapu dwa lata temu. 

Wynik meczu 3. rundy singla: 

Hubert Hurkacz (Polska, 8) – Denis Shapovalov (Kanada) 6:3, 7:6 (7-0), 4:6, 6:1.

Świątek i Hurkacz grają o ćwierćfinał French Open

W niedzielę mecze 1/8 finału French Open rozegrają Iga Świątek i Hubert Hurkacz. Liderka światowego rankingu tenisistek już o godzinie 11 zmierzy się z Rosjanką Anastazją Potapową, a rozstawiony z numerem ósmym Polak nie wcześniej niż o godz. 17 z Bułgarem Grigorem Dimitrowem (nr 10.).

Świątek i Potapowa zainaugurują rywalizację na zadaszonym korcie centralnym. 23-latki w seniorskiej rywalizacji nigdy ze sobą nie grały, ale na poziomie juniorskim Rosjanka odniosła cztery zwycięstwa, w tym we French Open 2016. 

Polka w Paryżu walczy o trzeci z rzędu i czwarty w karierze tytuł. 

Hurkacz i Dimitrow zagrają natomiast jako ostatni na korcie Suzanne Lenglen, na którym dach zainstalowano przed tegoroczną edycją. Polak z Bułgarem ma wyjątkowo niekorzystny bilans. Przegrał z nim wszystkie pięć spotkań. 

Ani 27-letni Hurkacz, ani sześć lat starszy Dimitrow nie grali jeszcze w ćwierćfinale French Open. 

Tego dnia w drugiej rundzie debla rozstawieni z numerem 15. Jan Zieliński i Monakijczyk Hugo Nys zagrają z Amerykanami Christopherem Eubanksem i Evanem Kingiem, Magda Linette i Amerykanka Bernarda Pera z Włoszkami Sarą Errani i Jasmine Paolini (nr 11.), a Katarzyna Kawa i Japonka Nao Hibino z Rosjankami Mirrą Andriejewą i Wierą Zwonariową.

 Idolem Hurkacza był Federer, teraz podziwia Sinnera

Hubert Hurkacz miał okazję rywalizować z największymi gwiazdami tenisa, pokroju Novaka Djokovica czy Rogera Federera. Teraz jest świadkiem fali młodych zawodników, spośród których najbardziej podziwia Jannika Sinnera. Włoch może być jego rywalem w 1/4 finału French Open.

– Roger był zawsze moim idolem. Od dziecka oglądałem jak gra, jak wygrywa. Obserwowanie Rafaela Nadala tutaj, na kortach Rolanda Garrosa, to też zawsze było coś wyjątkowego

– powiedział PAP Hurkacz, zapytany o pierwszych idoli. 

27-letni obecnie wrocławianin z 16 lat starszym Federerem zdołał zagrać dwa razy. W 2019 roku uległ Szwajcarowi w Indian Wells, a w 2021 pokonał go w ćwierćfinale Wimbledonu. 

To zwycięstwo miało wyjątkowy charakter. Jak się później okazało, był to ostatni mecz Federera w karierze. W dodatku to właśnie na londyńskiej trawie odniósł on najwięcej, bo osiem wielkoszlemowych triumfów. 

Z 11 lat starszym Nadalem, który w Paryżu zdobył rekordowe 14 tytułów, Hurkacz grał tylko raz i pokonał go kilka tygodni temu w Rzymie. Zwycięstwa nie ma natomiast w starciach z Djokovicem, któremu uległ siedmiokrotnie. 

Serb, 24-krotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych, jako ostatni ze „starej gwardii” gra na wysokim poziomie i wciąż jest liderem światowego rankingu. W Paryżu wyprzedzić może go jednak Sinner. Bez względu na wyniki Djokovica, Włoch zostanie nowym numerem jeden, jeśli dotrze do finału. 

– Jest dla mnie czymś niesamowitym, jaki postęp w ostatnich miesiącach zrobił Jannik. Przyjaźnimy się, patrzę na jego grę

– przyznał Hurkacz, który z Sinnerem trenował przed startem French Open. 

Niespełna 23-letni Włoch jesienią ubiegłego roku poprowadził drużynę narodową do triumfu w Pucharze Davisa. W styczniu natomiast wygrał wielkoszlemowy Australian Open. 

Hurkacz nigdy nie uchodził za specjalistę od gry na kortach ziemnych, ale w tym sezonie spisuje się na tej nawierzchni bardzo solidnie. W kwietniu w Estoril pierwszy raz w karierze wygrał turniej na „mączce”. Później w imprezach rangi 1000 dotarł do 1/8 finału w Monte Carlo i Madrycie, a w Rzymie – do ćwierćfinału. W efekcie w Paryżu jest rozstawiony z numerem ósmym – najwyżej w karierze. 

– Niczego w przygotowaniach specjalnie nie zmieniałem. Tak naprawdę po prostu każdy dzień, każdy trening, który wykonuję z zespołem ma na celu rozwinąć moją grę. Myślę, że na mączce gram lepiej, bo po prostu ogólnie się poprawiłem

– mówił po zwycięstwie w pierwszej rundzie. 

Jeśli w niedzielę Hurkacz i Sinner wygrają swoje mecze, to we wtorek zmierzą się w ćwierćfinale. Włocha czeka teoretycznie łatwe zadanie, bo jego rywalem będzie 79. w rankingu Francuz Corentin Moutet. 

Polak późnym popołudniem zmierzy się natomiast z rozstawionym z numerem 10. Grigorem Dimitrowem. Z Bułgarem mierzył się do tej pory pięć razy i wszystkie mecze przegrał. Każdy był bardzo zacięty. 

1/8 finału to najlepszy wynik Hurkacza we French Open. Poprzednio dotarł do tego etapu dwa lata temu. Również Dimitrow nie zagrał jeszcze w ćwierćfinale tego turnieju. Sinner ma na koncie 1/4 finału w edycji 2020.

Exit mobile version