Spotkanie prezydenta Dudy z Donaldem Trumpem. Jak przebiegła rozmowa?

Fot. twitter.com/MMastalerek

Fot. twitter.com/MMastalerek

Spotkanie – jak zapowiadał polski prezydent – miało charakter prywatny. Andrzejowi Dudzie towarzyszyli ministrowie z jego kancelarii: Marcin Mastalerek oraz Wojciech Kolarski. 

– To było przyjacielskie spotkanie, w bardzo miłej atmosferze

– powiedział Andrzej Duda po kolacji. 

Przed spotkaniem Donald Trump mówił, że z Andrzejem Dudą łączą go osobiste relacje i wspominał współpracę z polskim prezydentem.

– Polacy go kochają, naprawdę go kochają, to nie jest łatwa rzecz do osiągnięcia. Ale on wykonuje fantastyczną robotę, jest moim przyjacielem i mieliśmy razem cztery wspaniałe lata – powiedział Trump. – Jesteśmy cały czas za Polską

– zapewnił. 

Entuzjazmu po spotkaniu nie krył Wojciech Kolarski.

– To było znakomite spotkanie. Długa, prawie dwuipółgodzinna rozmowa, przebiegała w znakomitej atmosferze. To było spotkanie dwóch przyjaciół

– powiedział prezydencki minister.

Jak relacjonował, Donald Trump podkreślał sympatię do Polski i uznanie wobec Polaków.

Trump na spotkaniu z Dudą: Jesteśmy w stu procentach po stronie Polski

Donald Trump po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą w Nowym Jorku powiedział, że Ameryka opowiada się całkowicie po stronie Polski – pisze agencja AP, odnotowując środowe spotkanie obu polityków w Nowym Jorku.

AP podkreśla, że po przybyciu polskiego przywódcy do wieżowca byłego prezydenta USA na 5 Alei Trump chwalił Dudę.

– Zrobił fantastyczną robotę i jest moim przyjacielem. Spędziliśmy razem cztery wspaniałe lata. (…) Jesteśmy w stu procentach po stronie Polski

– mówił miliarder, który ponownie ubiega się o najwyższy urząd w USA. 

– Przypuszczalny kandydat republikański zaprosił Dudę na kolację w Trump Tower, gdzie oczekiwano, że omówią m.in. kwestię Ukrainy. Duda, który od dawna wyraża podziw dla Trumpa, jest także zdecydowanym orędownikiem Ukrainy i nawołuje Waszyngton do udzielenia większej pomocy Kijowowi w obliczu trwającej rosyjskiej inwazji. Finansowanie zablokowali sojusznicy Trumpa w Kongresie

– zauważyła AP.

Agencja podkreśliła, że sojuszników USA na całym świecie zaskoczyło niespodziewane zwycięstwem Trumpa w 2016 roku, zmuszając ich do budowania relacji z prezydentem, który często atakował długotrwałe traktaty i sojusze. Jak oceniła, spotkania z Trumpem w czasie kampanii wyborczej 2024 roku sugerują, że nie chcą znów zostać w tyle. 

AP przypomina, że wcześniej były prezydent gościł szefa brytyjskiej dyplomacji Davida Camerona, premiera Węgier Viktora Orbana, oraz prezydenta Argentyny Javiera Mileia. 

– Choć niektórzy urzędnicy wyrażali prywatnie frustrację z powodu takich spotkań, są świadomi, że jakakolwiek krytyka naraziłyby USA na zarzuty o hipokryzję. Wysocy przedstawiciele administracji amerykańskiej, w tym sekretarz stanu Antony Blinken, często spotykają się z zagranicznymi opozycjonistami na różnym forum w Stanach Zjednoczonych i za granicą

– akcentuje AP. 

Wskazuje, że wizyta Dudy ma miejsce w czasie, gdy kontrolujący Izbę Reprezentantów USA Republikanie wciąż nie zatwierdzili ustawy, która zapewniłaby nowe fundusze dla Ukrainy, w tym finansujące dostawy broni amerykańskiej. Wielu sojuszników Trumpa, dodaje, jest zdecydowanie przeciwnych pomaganiu Ukrainie. 

– Za jeden z obszarów, w którym Trump i Duda się zgadzają w kontekście konfliktu, są ich wysiłki w przekonywaniu członków NATO do zwiększenia wydatków na obronę. Duda wezwał członków Sojuszu do zwiększenia wydatków do 3 proc. produktu krajowego brutto, podczas gdy Rosja kontynuuje inwazję na Ukrainę. Oznaczałoby to znaczący wzrost w stosunku do obowiązujących teraz na poziomie 2 proc.

– ocenia AP. 

Dziennik „New York Post” podał, że wizyta Dudy u Trumpa zgromadziła przed jego rezydencją tłum, liczący około 150 osób. Skandowali „USA”, „Ocal Amerykę” i „Stop wojnie”. 

– Duda od dawna jest zdecydowanym zwolennikiem wsparcia Ukrainy w następstwie inwazji Rosji w lutym 2022 roku. Podczas spotkania Trumpa i Dudy spodziewano się poruszyć temat wojny w byłym sowieckim państwie, ale szczegóły nie były od razu dostępne. Zarówno Duda, jak i polski premier Donald Tusk, nalegali na aprobatę Kongresu dla miliardów dolarów dodatkowej pomocy wojskowej dla Kijowa

– dostrzegł prawicowy „NYP”. 

Przyznał, że Trump był sceptyczny co do dalszego wsparcia USA dla wydatków wojennych, „chyba że zostanie to zrobione jako pożyczka”

Nowojorski dziennik odniósł się też do tekstu w „Washington Post” sugerującego, że Trump pracuje nad planem, który zakłada oddanie Krymu i Donbasu Rosji w zamian za zawieszenie broni. Kampania Republikanina stanowczo zaprzeczyła tym zarzutom.

Premier o spotkaniu Duda-Trump: ufam, że prezydent przedstawił polski punkt widzenia na kwestie bezpieczeństwa

Premier Tusk w czwartkowym (18 kwietnia) wpisie na platformie X nawiązał do tego spotkania.

– Ufam, że Prezydent w czasie nowojorskiego spotkania skorzystał z rekomendacji polskiego rządu i przedstawił polski punkt widzenia na kwestie bezpieczeństwa. W tych sprawach trzeba nam maksimum zgody i minimum kontrowersji. Nawet jeśli wybieramy różnych rozmówców

– napisał szef rządu.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Później premier Donald Tusk oficjalnie odniósł się do spotkania prezydenta Dudy z Donaldem Trumpem. Poinformował, że prezydent Andrzej Duda otrzymał od rządu informację dotyczącą jego spotkania z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem. Szef rządu zaznaczył, że chodzi o oczekiwania rządu dot. dostaw do Polski uzbrojenia USA, gdyby Trump miał na to wpływ w przyszłości.

– Nie jest tajemnicą, że mam inny pogląd niż pan prezydent Duda na sytuację w Stanach Zjednoczonych i rolę prezydentów Bidena i poprzedniego prezydenta Trumpa – rolę, jaką odgrywają w konflikcie na wschód od nas

– powiedział Tusk. 

– Co do prezydenta Bidena wszyscy wiemy, że jest po stronie Ukrainy, że jest zupełnie jednoznaczny w ocenie sytuacji, robi wszystko, żeby pomóc Ukrainie, a więc też w jakimś sensie działa pozytywnie na rzecz polskiego bezpieczeństwa

– zaznaczył. 

– Prezydent Trump, kiedy był prezydentem i teraz, kiedy jest kandydatem, ma w kwestii wojny rosyjsko-ukraińskiej inne poglądy. I nie ulega wątpliwości, że to nie są poglądy, które podzielamy, jeśli chodzi o jego ocenę sytuacji na froncie rosyjsko-ukraińskim

– dodał, przypominając, że w ostatnich dniach Trump był „osobiście zaangażowany w blokowanie pomocy dla Ukrainy”.

– No więc różnice są wyraźne

– podsumował. 

Premier zaznaczył też, że po tym, gdy dowiedział się o planowanym spotkaniu Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem, to ocenił, że osobiście by go nie rekomendował, ponieważ wpływa ono na kampanię wyborczą w USA.

– Ale prezydent podejmuje decyzje, natomiast otrzymał od nas informację, czego rząd by oczekiwał od prezydenta; rząd, który odpowiada za politykę zagraniczną

– powiedział Tusk. 

Wymienił, że chodzi o deklaracje w sprawie pomocy amerykańskiej, w tym „o radykalne przyspieszenie dostaw sprzętu amerykańskiego, gdyby prezydent Trump miał na to wpływ w przyszłości”.

– Szczególnie, jeśli chodzi o ten typ uzbrojenia, który zwiększa bezpieczeństwo w powietrzu, bo to jest dzisiaj kluczowe dla Polski

– wyjaśnił Tusk. 

Szef rządu zaznaczył jednak, że spotkanie Dudy z Trumpem miało prywatny charakter i nie wie, jak ono przebiegało. 

– Nie będę krytykował prezydenta w sprawach bezpieczeństwa i relacji wewnątrz NATO, z Ameryką, z Ukrainą, stosunek do Rosji. To są te tematy, gdzie nie może być w Polsce kłótni. Mamy wystarczająco dużo wariatów, radykałów, ludzi niebezpiecznych, także w Polsce, żebyśmy sobie pozwolili na jakiekolwiek konflikty na szczytach władzy w tej kwestii rosyjskiej

– dodał Tusk.

Marszałek Senatu: jeżeli jest się prezydentem, to nie ma prywatnych spotkań głowy państwa

Kidawa-Błońska proszona o ocenę tego spotkania na konferencji prasowej stwierdziła, że „jeżeli jest się prezydentem takiego państwa jak Polska, to nie ma prywatnych spotkań, wyjazdów z prezydentami, czy byłymi prezydentami innych krajów”. 

Marszałek Senatu zwróciła uwagę, że sztab Trumpa przekazał czego dotyczyła rozmowa obu polityków, a – jak dodała – „ze strony Polski nie mamy żadnych informacji”. 

– Prezydent nie ma prywatnych spotkań, dlatego chciałabym dowiedzieć się o czym panowie rozmawiali

– mówiła Kidawa-Błońska. 

Spotkanie – jak powiedział polski prezydent – miało charakter prywatny. Andrzejowi Dudzie towarzyszyli ministrowie z jego kancelarii: Marcin Mastalerek oraz Wojciech Kolarski.

Exit mobile version