Dziś 19. rocznica śmierci papieża Jana Pawła II

Fot. Instytut Pamięci Narodowej/FB

Fot. Instytut Pamięci Narodowej/FB

Metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła został wybrany na papieża 16 października 1978 r. Przyjął imię Jan Paweł II. Był pierwszym od ponad 450 lat biskupem Rzymu niebędącym Włochem oraz najmłodszym z papieży od półtora wieku. Miał wówczas 58 lat. Podczas inauguracji pontyfikatu powiedział słynne zdanie:

– Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi! (…) otwórzcie granice państw, systemy ekonomiczne i polityczne, szerokie obszary kultury, cywilizacji i rozwoje”. 

Politykom zachodniej Europy jeszcze w 1978 r. powiedział, że „układ jałtański ma charakter przejściowy”. Jako środek wybrał ewangelizację i dyplomację. 

Do historii Jan Paweł II przeszedł jako największy podróżnik wśród papieży. W ciągu 26 lat pontyfikatu odbył 104 zagraniczne pielgrzymki do 132 krajów. Odwiedził 900 miast i miejscowości. Pokonał 1,7 miliona kilometrów, co odpowiada 30-krotnemu okrążeniu Ziemi wokół równika i trzykrotnej odległości między Ziemią a Księżycem. 

Pierwszą podróż odbył już w styczniu 1979 r. do Republiki Dominikańskiej, Meksyku i na Bahamy, a ostatnią – do Francji w sierpnia 2004 r. Polskę odwiedził dziewięć razy. Siedem razy USA i Francję, zaś Meksyk i Hiszpanię – po pięć razy. 

Pielgrzymki do najodleglejszych geograficznie, religijnie i światopoglądowo krajów wyznaczyły cały rytm i program pontyfikatu, a także jego najważniejsze wydarzenia, zwłaszcza zaś były impulsem do historycznych gestów papieża, wyrażających wolę dialogu, pojednania i wyciągnięcia ręki. 

Zdaniem przewodniczącego Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP muftiego Tomasza Miśkiewicza „pontyfikat Jana Pawła II był przełomowy dla dialogu chrześcijańsko-islamskiego, a papież był wielkim przyjacielem muzułmanów, osobą godną zaufania i naśladowania”. Podczas swojej pierwszej i zarazem ostatniej pielgrzymki do Turcji w 1979 r. papież przekroczył incognito próg muzułmańskiej świątyni – meczetu w Stambule. 

Jan Paweł II jako pierwszy papież w dziejach w 1983 r. odwiedził kościół luterański, a 13 kwietnia 1986 r. synagogę. Wizyta głowy Kościoła katolickiego w żydowskiej świątyni była pierwszą od czasów apostolskich. 

Przedstawiciele rzymskiej wspólnoty żydowskiej i osoby, które towarzyszyły wtedy Janowi Pawłowi II – świadkowi Holokaustu, wspominały o płaczu Żydów na widok papieża w ich progach oraz aplauzie w reakcji na przemówienie, jakie wygłosił. Jan Paweł II nazwał wówczas kilka razy Żydów „braćmi”. Zaznaczył także, że „nie ma żadnych podstaw do jakiejkolwiek, rzekomo teologicznie usprawiedliwionej dyskryminacji, czy – co gorsza – prześladowań Żydów”. 

Podczas pontyfikatu dokonał także ważnego otwarcia wobec prawosławia. Już w 1979 r. razem z patriarchą Konstantynopola Dimitriosem I ogłosił rozpoczęcie dialogu doktrynalnego między Kościołami prawosławnym i katolickim. W 1999 r. po raz pierwszy na zaproszenie patriarchy rumuńskiego Teoktysta odwiedził kraj w większości prawosławny, żeby spotkać „Braci w wierze”. Zaapelował wówczas, aby dialog stał się „sposobem leczenia otwartych jeszcze ran i przezwyciężania istniejących nadal trudności!”. 

Szerokim echem na świecie odbił się zamach na życie Jana Pawła II. 13 maja 1981 r. na Placu świętego Piotra papież został ciężko ranny i trafił do kliniki Gemelli w stanie krytycznym. Został uratowany, mimo że sami lekarze wątpili, czy przeżyje. Zamachowcem był Mehmet Ali Agca z Turcji. Papież mu przebaczył i odwiedził go w więzieniu w grudniu 1983 r. 

Niektóre materiały przebadane przez historyków wskazują, że za zamachem na papieża stały tajne służby Bułgarii i innych państw komunistycznych czasu „zimnej wojny”. Wobec zagrożenia nuklearnego papież w październiku 1986 roku zaprosił do Asyżu przywódców religijnych świata, aby wspólnie modlić się o pokój. Podobne spotkanie zorganizował w trakcie wojny na Bałkanach i w Rwandzie oraz po zamachu terrorystycznymi 11 września 2001 w USA. 

Wielokrotnie powtarzał, że przemoc nie jest rozwiązaniem konfliktów. W kontekście trwającej w latach 1992–1995 wojny w Bośni i Hercegowinie apelował o przebaczenie. „W imię tej tajemnicy Chrystus uczy nas, że mamy zawsze przebaczać i miłować się nawzajem, tak jak On nas umiłował” – powiedział w kwietniu 1993 r. w Watykanie. 

W Kościele katolickim przebaczenie jest jednym z uczynków miłosierdzia względem duszy. Orędzie o Bożym miłosierdziu, które w czasie trudnych lat II wojny światowej było oparciem i źródłem nadziei nie tylko dla krakowian, ale i całego polskiego narodu „niejako kształtuje” obraz mojego pontyfikatu – wyznał Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Polski 7 czerwca 1997 r. w krakowskich Łagiewnikach. Wówczas kanonizował siostrę Faustynę Kowalską autorkę znanego dziś na całym świecie „Dzienniczka”. Równocześnie papież ogłosił drugą niedzielę Wielkanocną – niedzielą Miłosierdzia Bożego. Z kolei podczas ostatniej pielgrzymki do Polski – 17 sierpnia 2002 r. w Łagiewnikach zawierzył on Bożemu miłosierdziu losy świata i każdego człowieka. Jak zaznaczył, „w miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście”. 

Jako głowa Państwa Watykańskiego i zwierzchnik Kościoła katolickiego papież wielokrotnie spotkał się z przywódcami państw. Znaczące okazały się m.in. rozmowy z Ronaldem Reaganem. Po konsultacjach w Watykanie przyspieszył on wyścig zbrojeń, stawiając Związek Radziecki na krawędzi finansowego upadku. Z perspektywy historyków nie mniej ważna okazała się pierwsza wizyta papieża w ojczyźnie, która uruchomiła proces zmian społecznych w Polsce. 

– Najważniejszym jednak dokonaniem papieża było nie samo przyczynienie się do upadku komunizmu, ale doprowadzenie do przemian bez rozlewu krwi

– ocenił politolog ks. prof. Piotr Mazurkiewicz z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. 

Polskie doświadczenie wojny i komunizmu uniemożliwiły jednak papieżowi poparcie „teologii wyzwolenia”. W Ameryce Łacińskiej wrogiem nie był bowiem ani komunizm, ani nazizm, ale elity pozbawione wrażliwości społecznej. W konsekwencji nauczanie papieskie było tam kontestowane. 

Przez cały pontyfikat papież pamiętał o młodym pokoleniu, apelując wielokrotnie do elit ówczesnego świata o zmiany społeczne i ekonomiczne, które pozwolą młodym godnie żyć. W 1985 r. ustanowił Światowe Dni Młodzieży, które stały się największymi masowymi uroczystościami młodych z udziałem kolejnych papieży. Wielu podchodziło do tego sceptycznie. Podczas ŚDM w Paryżu we Francji (19-24 sierpnia 1997 r.), wbrew przewidywaniom mówiącym o 400 tys. uczestników, na końcową mszę św. przyszło ich 1,1 mln. Mimo upływu lat i zmian cywilizacyjnych do dziś ŚDM gromadzą miliony młodych z odległych zakątków ziemi.

Papież zaangażował się również w obronę praw kobiet w czasie międzynarodowej konferencja na rzecz ludności i rozwoju w Kairze w 1994 r. oraz konferencji ONZ w 1995 r. w Pekinie. Podkreślał, że w dzieje ludzkości „kobiety wniosły wkład nie mniejszy niż mężczyźni, a w większości przypadków w warunkach o wiele trudniejszych”. „W imię poszanowania osoby ludzkiej musimy również demaskować rozpowszechnianie kultury hedonistycznej i komercyjnej, która skłania do nadużyć w dziedzinie seksualnej, wciągając nawet bardzo młode dziewczęta w kręgi moralnego zepsucia i prostytucji” – napisał w liście na konferencję w Pekinie.

Do historii przeszło także przemówienie Jan Pawła II, które wygłosił w Agrigento na Sycylii, gdy wezwał mafiosów do nawrócenia. 

12 marca 2000 r. jako pierwszy papież w dziejach wykonał również gest „mea culpa”, prosząc o wybaczenie krzywd wyrządzonych przez synów i córki Kościoła przedstawicielom innych religii. 

Zmarł 2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37 w wieku 84 lat. W ceremonii pogrzebowej 8 kwietnia 2005 r. uczestniczyły delegacje z ponad 150 państw. W Polsce ogłoszono sześciodniową żałobę narodową. Już w dniu pogrzebu wierni na Placu świętego Piotra wołali „Santo subito” (Święty natychmiast). Beatyfikacji papieża Polaka dokonał 1 maja 2011 r. papież Benedykt XVI, a kanonizacji – 27 kwietnia 2014 r. papież Franciszek. 

Wątpliwości dotyczące świętości papieża pojawiły się po latach i były częścią dyskusji o pedofilii w Kościele. Do zarzutów odniósł się w 2021 r. ks. Sławomir Oder, postulator procesu beatyfikacyjnego. Zaznaczył, że proces „był prowadzony przy zachowaniu wszelkich procedur przewidzianych przez prawo kanoniczne”. Wyjaśnił wówczas, że udzielono tylko dyspensy od potwierdzenia istnienia tzw. opinii o świętości, która jest bazą dla każdego procesu beatyfikacyjnego.

– W tym przypadku papież Benedykt XVI nie miał wątpliwości co do istnienia opinii świętości

– powiedział PAP Oder, obecnie biskup gliwicki. 

Kolejne zarzuty pod adresem Jana Pawła II padły w 2023 roku. 6 marca TVN24 wyemitował reportaż Marcina Gutowskiego „Franciszkańska 3”, w którym opisane zostały przypadki trzech kapłanów archidiecezji krakowskiej: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca oraz reakcja na nie ówczesnego metropolity kard. Karola Wojtyły. Pojawiły się w nim również wypowiedzi holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka, autora książki „Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II”. 

Wywołało to debatę publiczną. Red. Tomasz Krzyżak podkreślił, że „na podstawie dokumentów IPN nie da się potwierdzić tezy, że kard. Karol Wojtyła wysłał ks. Sadusia do Austrii, by zatuszować fakt, że molestował dzieci oraz że duchowny był pedofilem”. Ocenił, że „gdyby z tego typu dowodami miał do czynienia prokurator, to natychmiast umorzyłby postępowanie”. 

Wielu współczesnych komentatorów zarzuca Janowi Pawłowi II również to, że wydany przez niego w 1983 roku kodeks prawa kanonicznego przewidywał zbyt łagodne kary kościelne. Ksiądz doktor Jan Dohnalik tłumaczył jednak PAP, że „ówczesny klimat epoki, w tym także w Kościele, zakładał, że trzeba jak najmniej karać”. 

Według wykładowcy i współpracownika Centrum Ochrony Dziecka „postawa moralna Jana Pawła II w sprawie wykorzystania seksualnego małoletnich była zawsze jednoznaczna, natomiast rozwiązania systemowe powstawały wraz z wiedzą o skali dramatu, nabierając pełnego kształtu dopiero pod koniec jego pontyfikatu”. 

Początkowo papież myślał, że jest to problem tylko anglosaski, o czym świadczą wytyczne dane w pierwszej kolejności w 1994 r. biskupom w USA, a w 1996 r. w Irlandii. Dokument pozwalał karać przestępstwa wobec małoletnich aż do osiągnięcia pełnoletniości, a nie – jak przewidywały ówczesne normy prawa kanonicznego – do ukończenia 16. roku życia. 

– Wydanie 30 kwietnia 2001 r. dla całego Kościoła motu proprio +Sacramentorum sanctitatis tutela+ było przestawieniem zwrotnicy. Dokument przewidywał włączenie wykorzystania seksualnego małoletnich do najcięższych przestępstw w Kościele i kazał skierować wszystkie te sprawy do Kongregacji Nauki Wiary

– powiedział PAP ks. Dohnalik. 

Podniesiono wówczas m.in. wiek ochrony małoletnich w całym Kościele z 16 do 18 lat. Wydłużono także termin przedawnienia do dziesięciu lat, poczynając od ukończenia osiemnastego roku życia przez ofiarę. Wciąż jednak działania Watykanu koncentrowały się na sprawcach, a nie na ofiarach, jak to ma miejsce obecnie. 

W ciągu 26 lat swojego pontyfikatu Jan Paweł II pozostawił po sobie ogromny dorobek naukowy, który wciąż pozostaje przez wielu nieodkryty. Ogłosił 14 encyklik, 14 adhortacji, 11 konstytucji apostolskich i napisał 43 listy apostolskie. Fundamentem większości z nich jest nauczanie soboru watykańskiego II.

Dalsza część tekstu pod polecanym materiałem

Czytaj także:

Jan Paweł II i pedofilia wśród duchownych. Ks. Studnicki: podejście papieża się zmieniało

Stosunek Jana Pawła II do pedofilii wśród duchownych zmieniał się wraz ze świadomością skali problemu – powiedział PAP dyrektor biura delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. ochrony dzieci i młodzieży ks. dr Piotr Studnicki.

19 lat temu – 2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37 w wigilię Niedzieli Bożego Miłosierdzia zmarł w Watykanie Jan Paweł II. Miał 84 lata. Jego pontyfikat trwał 26 lat. Już podczas uroczystości pogrzebowych – 8 kwietnia 2005 r., wierni wołali „Santo subito” (Święty natychmiast). Beatyfikacji Jana Pawła II dokonał 1 maja 2011 r. papież Benedykt XVI, a kanonizacji – 27 kwietnia 2014 r. papież Franciszek. 

– Świętość człowieka w rozumieniu Kościoła katolickiego nie oznacza jego bezgrzeszności ani bezbłędności

– powiedział PAP ks. dr Piotr Studnicki, dyrektor Biura Delegata Konferencji Episkopatu Polski do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży. 

Ks. Studnicki przyznał, że „z dzisiejszego punktu widzenia niektóre decyzje Jana Pawła II dotyczące pedofilii w Kościele mogą wydawać się niewystarczające”. Zastrzegł jednak, że podejmując ten temat trzeba brać pod uwagę, że w latach 60., 70. czy nawet 80. XX wieku brakowało świadomości, z jakimi skutkami muszą mierzyć się ofiary wykorzystania seksualnego, i to nie tylko wśród duchowieństwa, ale w ogóle w społeczeństwie. 

– Pierwsze badania na ten temat przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych dopiero w drugiej połowie lat 70., a recepcja wyników tych badań była stopniowa i można powiedzieć, że wciąż trwa na świecie

– zwrócił uwagę duchowny. 

Zaznaczył, że „czym innym jest uznanie pedofilii za czyn z gruntu zły, niemoralny i przestępczy, a czym innym świadomość jego dewastujących i długotrwałych konsekwencji w życiu człowieka”. Dodał, że „to przede wszystkim z powodu braku tej świadomości Kościół, podejmując w przeszłości temat pedofili, swoją uwagę koncentrował na ukaraniu sprawców, nie zauważając ich ofiar”. 

W ocenie ks. Studnickiego, „analizując pontyfikat Jana Pawła II można dostrzec zmianę jego podejścia do tego problemu, która była procesem”.

– Z czasem papież coraz bardziej uświadamiał sobie skalę i charakter dramatu wykorzystania małoletnich, co zmieniło jego perspektywę spojrzenia na te kwestie i wpłynęło na podjęcie konkretnych działań

– powiedział. 

– W czasach, kiedy Karol Wojtyła był metropolitą krakowskim, przestępstwa seksualne dotyczące małoletnich nie były – tak jak obecnie – w gestii Stolicy Apostolskiej. Pełna władza leżała wówczas w rękach biskupa diecezjalnego. Ze spraw, na które wtedy reagował, widać, że kard. Wojtyła korzystał z możliwości, jakie dawało mu ówczesne prawo kanoniczne

– powiedział duchowny. 

Przyznał, że mimo docierających do Watykanu w połowie lat 80. sygnałów na temat przestępstw seksualnych w USA, papież nie miał pełnego wyobrażenia skali problemu w całym Kościele oraz roli mediów, które stały się katalizatorem przemian. 

Jako przykład podał list Jana Pawła II z 1993 r. do amerykańskich biskupów.

– Z jednej strony papież jednoznacznie domagał się w nim stosowania prawa i karania przestępców, co wówczas nie było tak oczywiste. W wielu środowiskach kościelnych po soborze watykańskim II panowało przekonanie, że w Kościele powinno dominować miłosierdzie, a nie sprawiedliwość i kara. W konsekwencji nie stosowano prawa. Z drugiej strony Jan Paweł II przestrzegał przed traktowaniem zła jako okazji do medialnej sensacji, która jest niebezpieczna dla moralności. Jeśli więc widział w tym temacie działanie dziennikarzy, to jako zagrożenie

– powiedział ks. Studnicki. 

Dodał, że „papież nie wyobrażał sobie roli, jaką media odegrają w ujawnianiu skali przestępstw nie tylko w Kościele, ale i w społeczeństwie”. 

Według księdza Studnickiego na stosunek Jana Pawła II do mediów duży wpływ miało doświadczenie Kościoła katolickiego za żelazną kurtyną.

– Jako ksiądz a później kardynał Wojtyła osobiście mógł się przekonać, w jaki sposób media mogą być wykorzystywane przez władze państwa totalitarnego do niszczenia wspólnoty Kościoła

– powiedział. 

Zwrócił uwagę, że „papież na początku reagował punktowo, bo był przekonany, że kryzys ma wymiar lokalny, tzn. dotyczy jedynie niektórych krajów, w których najpierw zaczęły się ujawnienia. Dlatego w 1994 r. wydał +indult+ (w prawie kanonicznym: zezwolenie władz duchownych na odstąpienie od przepisu kościelnego – przyp. PAP) dla USA pozwalający karać przestępstwa wobec małoletnich aż do osiągnięcia pełnoletniości, a nie – jak przewidywały ówczesne normy prawa kanonicznego – do ukończenia 16. roku życia. A w 1996 r. +indult+ rozszerzył także na Irlandię. Widać więc, że Jan Paweł II reagował, dostosowując prawo kanoniczne do lokalnych potrzeb i miał nadzieję, że biskupi diecezjalni, gdy otrzymają niezbędne narzędzia prawne, poradzą sobie z tym problemem, to znaczy będą stosować prawo. Z dzisiejszej perspektywy wiemy, że tak się nie stało” – zaznaczył ks. Studnicki. 

Powiedział też, że widoczną zmianą w linii Watykanu wobec przestępstw seksualnych był rok 2001.

– 30 kwietnia Jan Paweł II wydał dekret „Sacramentorum sanctitatis tutela” ogłaszający normy postępowania w wypadkach ciężkich przestępstw zarezerwowanych do osądu przez Kongregację Nauki Wiary, w tym pedofilii. Normy przestawiono dokumencie „De gravioribus delictis” z 18 maja 2001 r. Podniesiono wówczas m.in. wiek ochrony małoletnich w całym Kościele z 16 do 18 lat. Wydłużono także termin przedawnienia do dziesięciu lat, poczynając od ukończenia osiemnastego roku życia przez ofiarę. Nakazano biskupom zgłaszanie wszystkich zawiadomień o tego rodzaju przestępstwach do Kongregacji Nauki Wiary, której papież zarezerwował prowadzenie postępowań kanonicznych w tym względzie

– przypomniał ks. Studnicki. 

– To było zupełnie niestandardowe działanie, podjęte pod prąd postępującej w Kościele po soborze watykańskim II decentralizacji. Nowe prawo obowiązywało w Kościele na całym świecie. Papież zrozumiał, że problem nie jest tylko lokalny, ale ma charakter globalny. Ponadto wiedział już, że sami biskupi sobie z nim nie poradzą. Dlatego Rzym przejął inicjatywę. To było niczym przestawienie zwrotnicy, które zdecydowało o kierunku przyszłych działań Kościoła w tym temacie

– ocenił. 

Ks. Studnicki przyznał, że „Jan Paweł II zdawał sobie też sprawę z tego, że częścią problemu są błędne i nieadekwatne decyzje przełożonych kościelnych na ujawnione przestępstwa” oraz „powiedział o tym otwarcie w czasie spotkania z kardynałami amerykańskim, zaznaczając, że +wielu czuje się zranionych sposobem podejścia hierarchów do tych przestępstw+”. „Mimo to – jak ocenił – papież nie zdobył się na odważne decyzje dotyczące pociągnięcia do odpowiedzialności przełożonych kościelnych, którzy tuszowali pedofilię”. 

– Otwartym pozostaje np. pytanie o metropolitę Bostonu kard. Bernarda Law oskarżanego o wieloletnie tuszowanie pedofilii w amerykańskim Kościele katolickim. Po ustąpieniu z urzędu papież nie odsunął go od posługi, ale powierzył mu jedną z czterech bazylik papieskich – Santa Maria Maggiore

– powiedział duchowny. 

Przyznał, że jest także pytanie, na ile papież był informowany przez współpracowników, a na ile w nim samym działały pewne mechanizmy obronne, jak choćby klerykalizm, które utrudniały dostrzeżenie problemu. 

– Z opublikowanego przez Watykan w listopadzie 2020 roku raportu ws. kard. Theodore’a McCarricka wiemy np., że papież początkowo zdecydował o wycofaniu jego kandydatury na metropolitę Waszyngtonu, natomiast po zapoznaniu się z jego listem do biskupa Stanisława Dziwisza, w którym zapewnił o swej niewinności – przywrócił go na listę kandydatów na metropolitę najważniejszej archidiecezji w USA. To pokazuje, że Jan Paweł II nie zlekceważył sygnałów, które do niego dochodziły i zlecił nuncjuszowi przeprowadzenie dochodzenia wśród biskupów. Z raportu wynika, że papieża oszukano. Nie otrzymał bowiem rzetelnych informacji choćby ze strony samych biskupów amerykańskich, którzy mieli w tym zakresie szerszą wiedzę

– zwrócił uwagę ks. Studnicki. 

Jak podkreślił, „cały czas w Kościele i w całym społeczeństwie uczymy się nie tylko dostrzegać skrzywdzonych przestępstwami seksualnymi, ale także efektywnie im pomagać”.

Czytaj także:

W rocznicę śmierci św. Jana Pawła II msza przy jego grobie i wieczorne czuwanie

Poranna msza przy grobie świętego Jana Pawła II w bazylice watykańskiej i wieczorne czuwanie modlitewne na placu Świętego Piotra – tak w Watykanie obchodzona będzie przypadająca we wtorek 19. rocznica śmierci polskiego papieża.

Na mszy przy grobie papieża w bazylice Świętego Piotra zgromadzą się polscy duchowni z Rzymu i Watykanu oraz pielgrzymi z Polski, których wielu przybyło do Wiecznego Miasta na uroczystości Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy.

O godzinie 21. na placu Świętego Piotra rozpocznie się organizowane co roku 2 kwietnia polonijne czuwanie modlitewne pod hasłem „Jesteśmy”, na które zapraszają Watykańska Fundacja Jana Pawła II i księża z polskiego kościoła pod wezwaniem świętego Stanisława w Rzymie. 

Czuwania z udziałem wielu Polaków mieszkających i przebywających w stolicy Włoch nawiązują do roku 2005, gdy tysiące osób modliły się na placu Świętego Piotra w ostatnich dniach i godzinach życia Jana Pawła II. 

Kulminacją tego wydarzenia jest modlitwa o godzinie 21.37, gdy zmarł papież. 

27 kwietnia, w 10. rocznicę kanonizacji Jana Pawła II uroczystą mszę w bazylice Świętego Piotra odprawi dziekan kolegium kardynalskiego kardynał Giovanni Battista Re.

Czytaj także:

Exit mobile version