Kandydaci Nowej Lewicy o bezpieczeństwie miasta i mieszkańców

Foto: Agata Duszyńska

Foto: Agata Duszyńska

Czy w Zielonej Górze jest bezpiecznie? Co należy rozumieć pod pojęciem bezpieczeństwa? Te kwestie poruszali podczas dzisiejszej konferencji kandydaci Nowej Lewicy.

– Nie chcemy nikogo straszyć, ale trzeba działać póki jest czas i póki są pieniądze – mówi Janusz Jasiński, kandydat na prezydenta miasta:

Jak podkreśla Edward Markiewicz, kandydat do Rady Miasta, o bezpieczeństwie trzeba pamiętać już na etapie planowania i stawiania nowych budynków:

Bezpieczeństwo to nie tylko pomieszczenia służące schronieniu, ale również dostęp do wody, żywności i leków.

– Nasze miasto nie jest przygotowane na sytuacje awaryjne – mówi Cezary Wysocki, kandydat do Rady Miasta:

Bezpieczeństwo to także służby i instytucje, które za nie odpowiadają.

– Zielonogórskie komisariaty wymagają gruntownych remontów – podkreśla Jarosław Tchorowski, kandydat do Rady Miasta:

Ministrowie obrony narodowej oraz spraw wewnętrznych i administracji chcą poprawić dostęp do schronów dla cywilów. Władysław Kosiniak-Kamysz i Mracin Kierwiński na konferencji prasowej przedstawili założenia do ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej.

Exit mobile version