Zakończyły się wybory parlamentarne i lokalne na Białorusi. Centralna komisja wyborcza poinformowała, że frekwencja wyniosła ponad 70 procent. Podczas przedterminowego głosowania w ciągu pięciu dni głos oddało ponad 41 procent wyborców. Kampanii wyborczej towarzyszyły represje wymierzone w opozycjonistów i bezprecedensowe środki bezpieczeństwa.
Działacze białoruskiej opozycji demokratycznej, przebywający za granicą, wezwali Białorusinów do bojkotu wyborów, w których do kandydowania dopuszczono tylko osoby lojalne wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki. Kraje demokratyczne, Unia Europejska i Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie nie wysłały swoich obserwatorów na te wybory. Władze białoruskie nie dopuściły także do udziału w procedurze głosowania miejscowych niezależnych obserwatorów i dziennikarzy zagranicznych. Prawdziwa statystyka frekwencji będzie znana po podsumowaniu świadectw uczestników kampanii wyborczej.