W Międzyrzeczu i Bremie o akcji T-4

W Międzyrzeczu i Bremie o akcji T-4 Radio Zachód - Lubuskie

Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej od dwóch lat współpracuje z historykami z Bremy. Przedmiotem wspólnych dociekań są wydarzenia losy pacjentów szpitala psychiatrycznego w Obrzycach. W 1943 i 1944 roku właśnie z Bremy przyjechało do Obrzyc około 900 pacjentów, którzy szpitala już nie opuścili.

– Akcja określana jako T-4 to wyjątkowy i bolesny fakt z tysiącletniej historii Międzyrzecza – mówi Andrzej Kirmiel, dyrektor międzyrzeckiego muzeum.

Dodajmy, że w Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej powstaje publikacja, która w naukowy, ale i przystępny sposób opisze to, co się w Obrzycach działo w latach 1939-1945.

Szpital z tragiczną historią

Piękny obrzycki kompleks szpitalny  ma w swojej historii mroczną kartę. Był jednym z kilku ośrodków wybranych przez nazistów do realizacji programu eutanazji. W latach 1942-45 uśmiercono w nim wiele tysięcy osób przywożonych nocą, specjalnymi transportami, wprost na bocznicę znajdującą się bezpośrednio w Obrawalde. Osoby chore i niepełnosprawne, uznane przez system za „niepełnowartościowych obywateli”, uśmiercano zastrzykami lub przez przedawkowanie leków. Większość ofiar stanowili Niemcy, ale wśród poddawanych eutanazji byli też obywatele innych krajów – Polacy, Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini, Czesi, Francuzi, Holendrzy, Belgowie…

W 1966 r., po zakończeniu badań prowadzonych przez Okręgową Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich, na terenie szpitala ustawiono głaz upamiętniający pomordowanych. W jednym z budynków kompleksu szpitalnego znajduje się Izba Pamięci, a na terenie dawnego cmentarza przyszpitalnego, w miejscu jednej ze zbiorowych mogił upamiętniono ofiary całej zbrodniczej akcji eutanazji, prowadzonej przez nazistów w latach 1939-45.

Exit mobile version