Drogi należące do samorządu Kostrzyna nad Odrą są w złym stanie. Dzieje się tak m.in. dlatego, że dziennie do miasta wjeżdża i wyjeżdża około tysiąca tirów. Pojazdy zdążają do fabryk usytuowanych na obszarze Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
– Oczywiście staramy się te drogi, jak choćby tzw. małą obwodnicę miasta stale modernizować, ale nie zapominamy, że mieszkańcy korzystają też z innych, osiedlowych połączeń i tu też musimy wykazać inicjatywę – mówi Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna nad Odrą.
Andrzej Kunt mówi, że realizacja dużego programu, jakim jest przebudowa kostrzyńskich, gruntowych dróg osiedlowych na trasy o trwałej nawierzchni zajmie jeszcze dwa, może trzy lata.