W nocy Rosjanie ponownie atakowali Kijów za pomocą dronów. Szef władz miejskich Serhij Popko informuje w mediach społecznościowych, że bezzałogowce nadlatywały nad stolicę w kilku falach.
„Nieprzyjacielskie maszyny zbliżały się do Kijowa grupami z różnych kierunków”
– czytamy w komunikacie – „często zmieniały wysokość i kierunek lotu” Kilkakrotnie tej nocy ogłaszano w Kijowie alarm przeciwlotniczy. Według wstępnych informacji ukraińska obrona powietrzna strąciła nad stolicą i na jej przedmieściach około dziesięciu aparatów Shahed irańskiej produkcji.
Nie ma informacji o ofiarach ani zniszczeniach obiektów miejskich.
Rosjanie rozpoczęli masowe naloty dronów na ukraińskie miasta w październiku zeszłego roku, gdy nie udało im się zdobyć Kijowa a ich wojska wycofały się na wschód i na południe. Celem ataków, oprócz domów mieszkalnych, były elektrownie, ciepłownie i ujęcia wody. Niszcząc infrastrukturę w okresie zimowym pozbawili prądu, ciepła i wody miliony Ukraińców. W tym miesiącu – po letniej przerwie – wznowili ataki. Poprzedni przeprowadzili wczoraj, wysyłając nad Kijów ponad 10 bezzałogowców.