Lubuscy politycy o taśmach Banasia

Fot. TVP Info

Fot. TVP Info

TVP Info ujawniło nagranie zarejestrowane przez urzędników pracujących w Najwyższej Izbie Kontroli. Na taśmach zarejestrowano rozmowę szefa NIK Mariana Banasia z prawnikiem Markiem Chmajem. Banaś poinformował prawnika o tym, że jego syn wszedł do Konfederacji, aby partia nie zawiązała koalicji z Prawem i Sprawiedliwością.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy lubuskich polityków. Krzysztof Łopatowski, numer dwa na lubuskiej liście Konfederacji stwierdził, że nagrania są bez znaczenia, ponieważ jego partia i tak nie zamierza wchodzić w żadne koalicje powyborcze z PiS i PO:

Grzegorz Maćkowiak kandydat do senatu z Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że aby przejąć władze w kraju, opozycja posuwa się do wszelkich działań:

– To największy skandal od czasów afery Rywina, a cała ta operacja była robiona, by przejąć kontrolę nad Konfederacją i nie dopuścić do koalicji powyborczej z PiS – mówi z kolei poseł Łukasz Mejza z Partii Republikańskiej:

NIK jest instytucją umocowaną w Konstytucji RP. Jak wskazują konstytucjonaliści zaangażowanie szefa Najwyższej Izby Kontroli w proces tworzenia rządu jest upolitycznieniem urzędu i złamaniem prawa.

Czytaj także:

Exit mobile version