Mówimy weto dla paktu migracyjnego, który zmierza do narzucenia krajom UE w sposób niekontrolowany liczby nielegalnych migrantów (…) tutaj nie ma pola do dyskusji, bo nie można igrać z bezpieczeństwem Polski – mówił we wtorek w Studiu PAP poseł PiS Jarosław Krajewski.
W środę podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbędzie się debata pt. „Potrzeba szybkiego przyjęcia pakietu w sprawie azylu i migracji”. Została ona włączona do porządku obrad na wniosek frakcji EPL, w której skład wchodzą PO i PSL. Za debatą o takim tytule opowiedzieli się też socjaldemokraci, mający w swoich szeregach SLD i Nową Lewicę oraz liberałowie (Polska 2050).
Krajewski we wtorek w Studiu PAP odnosząc się do tej kwestii powiedział, że „sprawa nielegalnych migrantów z pewnością zdestabilizowałaby sytuację w Polsce i stworzyła realne, bezpośrednie zagrożenie dla naszych obywateli”.
„My jako Prawo i Sprawiedliwość do tego nie dopuścimy. My mówimy weto dla paktu migracyjnego, który zmierza do tego, żeby narzucić w sposób niekontrolowany liczbę nielegalnych migrantów, które państwa członkowskie, w tym Polska, byłaby zmuszone do przyjęcia. (…) Tutaj nie ma po prostu pola do dyskusji, dlatego że nie można igrać z bezpieczeństwem Polski”
– powiedział.
Przed wakacjami w Brukseli na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE zablokowano mandat do negocjacji z PE nad rozporządzeniem o zarządzaniu kryzysowym, które jest elementem unijnego paktu migracyjno-azylowego. Rozporządzenia nie poparły wtedy Węgry, Polska, Austria, Czechy, Niemcy, Słowacja i Holandia.
Polska od początku sprzeciwia się zapisom paktu azylowo-migracyjnego. Nasz kraj uważa obowiązkową solidarność opartą de facto wyłącznie na relokacji lub karach finansowych za nieprzyjmowanie migrantów za całkowicie niewłaściwą.