Tylko Prawo i Sprawiedliwość jest w stanie zapewnić stabilne rządy w Polsce – powiedział na konwencji PiS w Katowicach wicepremier, lider tej partii Jarosław Kaczyński. Przestrzegał przed rządami „złożonymi z kilku kłócących się partii, wojujących z prezydentem” Andrzejem Dudą.
Prezes PiS na konwencji w katowickim Spodku skierował słowa do osób, które jeszcze nie zdecydowały, jak zagłosują w wyborach 15 października. Jego zdaniem PiS jest jedyną siłą polityczną, „która jest w Polsce w stanie zapewnić ten kierunek polityki ku wielkim sukcesom, ale jest także w stanie zapewnić stabilne rządy”.
– Wyobraźcie sobie państwo rząd, który jest złożony z kilku, rożnych kłócących się partii, wojujących z prezydentem, wojujących z różnego rodzaju instytucjami europejskimi, wysyłający tam silnych mężczyzn – ale te instytucje być może będą się bronić, też może mają jakichś silnych mężczyzn
– mówił prezes PiS.
– Co to ma być? Wojna domowa? Albo przynajmniej anarchia? Przestrzegam przed tym i proszę wszystkich po prostu rozsądnych Polaków, także i takich, którzy mają do nas jakieś pretensje, żeby przynajmniej nie byli nierozsądni, żeby nie wpychali Polski w taką sytuację
– podkreślił Kaczyński.
Zdaniem wicepremiera głosowanie na PiS i odpowiedź cztery razy „nie” w referendum to droga do „sukcesu tysiąclecia”. „Może i niektórzy z nas seniorów będą mogli tego doczekać. Ja nawet marzę, choć nie wiem, czy się uda, że tego doczekam” – dodał.
Prezes PiS mówił o swoim bracie prezydencie Lechu Kaczyńskim, który zginął w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku.
– Zawsze w takiej sytuacji proszę o wspomnienie mojego brata, który żył tylko 60 lat, a bez którego byśmy tutaj dzisiaj nie byli i Polska nie byłaby w tym miejscu, w którym jest
– powiedział.
J. Kaczyński o PO: Oni mają zamiar w Polsce zlikwidować demokrację i jakiekolwiek ślady praworządności
Oni mają zamiar w Polsce, zlikwidować demokrację i jakiekolwiek ślady praworządności – powiedział o Platformie Obywatelskiej prezes PiS Jarosław Kaczyński na konwencji w Katowicach.
– Warto jednak postawić pytanie, czy nam się udało? Otóż tak, nam się udało. Od czego zaczęliśmy? Od uderzenia w to, co było i celem systemu Tuska i jednocześnie jego podstawą to znaczy w system rabunku, w tym wypadku przede wszystkim rabunku środków publicznych i dzięki temu mogliśmy podjąć wielkie polityki w dziedzinach społecznej, gospodarczej, lokalnej, antykryzysowej, zbrojeniowej, kulturalnej, oświatowej. Mogliśmy zmienić nasz kraj i zmieniliśmy go
– powiedział Jarosław Kaczyński.
– Dziękuję wszystkim, którzy wiedzą, że zmieniliśmy Polskę, ale pamiętajcie, że oni uczynią wszystko, także w ciągu najbliższych dwóch tygodni, żeby postawić na swoim, żeby system Tuska wrócił, a jeśli wróci to realizacja jego trzech podstaw to znaczy: rabunek wewnętrzny, niemieckie interesy, rosyjskie interesy, po prostu zmuszą tych, którzy go reprezentują, nawet gdyby tego nie chcieli, żeby zabrali wszystko, żeby przywrócili to, co było ale w znacznie ostrzejszej postaci
– podkreślił.
Bo, jak dodał, „oni dzisiaj nie ukrywają, chociaż nie mówią tego tak zupełnie wprost, jak ja powiem: oni mają zamiar w Polsce, zlikwidować demokrację i jakiekolwiek ślady praworządności”. „Bo co to znaczy, że zapowiadają atak na instytucje państwowe, na instytucje niezależne przy pomocy siły fizycznej, silni mężczyźni mają to załatwić, wyprowadzić. Co to ma znaczyć? Co to ma wspólnego z demokracją, z praworządnością. Co to ma wspólnego z konstytucją, którą sobie bez przerwy wycierali usta” – pytał.