Reportaż na BIS- II część cyklu dokumentalnego pt. ”Archiwum wspomnień”
Regionalista i miłośnik historii Bogusław Mykietów poznał szczegóły swojego kresowego pochodzenia dość późno. Po sentymentalnej rodzinnej wizycie we wsi Kozaki na dzisiejszej Ukrainie, w której urodziła się jego matka, zaczął gromadzić wiedzę na ten temat dla siebie i jak się okazało innych. Wraz z archiwistą i dyrektorem Archiwum Diecezjalnego w Zielonej Górze ks. dr hab. Robertem Kuflem, wspierani przez Biskupa Zielonogórsko-Gorzowski bp Tadeusza Lityńskiego założyli Archiwum Kresowe, czyli internetową kolekcję fotografii i wspomnień rodzin, które zostały wysiedlone z Kresów na Ziemię Lubuską. O tym mówiliśmy w części pierwszej.
W części drugiej odwiedzimy nadwarciańską wieś Pyrzany, do której po zakończeniu II wojny światowej przybyli licznie mieszkańcy kresowych Kozaków i okolic. Przywieźli ze sobą nie tylko drobne przedmioty, zapasy żywności, ale także ołtarz, dzwony i wiele innych, świadczących o ich kulturze i pochodzeniu. Podążając śladem wirtualnego Archiwum Kresowego, tym razem w sposób bezpośredni, nie korzystając z dokumentów, ale ze wspomnień, przeniesiemy się do kresowych Kozaków. Wraz z Panem Bogusławem odwiedzimy m. innymi dom Pani Teresy Lesiuk z domu Pełech, jednej z ostatnich mieszkanek Pyrzan posługujących się dawną kozakową gwarą, a także porozmawiamy z Panem Adamem Iśków bratem Bronisława, który na domu dawnego sołtysa wsi śp. Józefa Stojanowskiego ps. „Gruby” namalował wielką panoramę Kozaków. Ściana miała przypominać o krainie przodków, nie dając zapomnieć o kresowych korzeniach.
Przez wiele lat Polacy przybyli na Ziemie Zachodnie z Kresów mieli problem z kultywowaniem swojej tradycji i tożsamości. Globalizacja, przywódcza rola Partii i sojusz ze ZSRR nie pozwalały swobodnie wspominać i przekazywać doświadczeń przodków młodemu pokoleniu. Tylko w niektórych rodzinach to się udawało. Najczęściej rodzice, a później już dziadkowie trzymali te opowieści i ogromne emocje dla siebie. Sytuacja zmieniła się pod koniec lat 90- tych. Ale wtedy Polacy żyli już zupełnie inną rzeczywistością, a świadkowie wspomnień zaczęli powoli odchodzić. To powtórne zainteresowanie rodzinnymi korzeniami stało się jednak dla wielu początkiem niezwykłej przygody, dzięki której dowiadujemy się, kim jesteśmy i skąd przybywamy.
Posłuchaj części II- „Dawno temu na Kozakach”.
Dawne Kozaki i dzisiejsze Pyrzany podczas nagrań do reportażu.