Świąteczna defilada wojska i sprzętu w Żaganiu

fot. K.Gonera

fot. K.Gonera

Trwa trzydniowe święto 11. Lubuskiej Kawalerii Pancernej z Żagania. Jednym z akcentów tegorocznych uroczystości była defilada wojska oraz sprzętu, którym dysponuje Czarna Dywizja. Nie zabrakło husarii na koniach i kawalerzystów.

Kompanie honorowe z podległych jednostek oraz ciężkie pojazdy przedefilowały ulicą Dworcową. – Pokazujemy to, co mamy najlepsze i na czym na co dzień szkolą się nasi żołnierze – mówi major Artur Pinkowski z dowództwa dywizji:

Defiladę poprowadził husarz na koniu, bowiem żagańska dywizja nosi imię króla Jana III Sobieskiego. – To dla mnie wielki zaszczyt móc prowadzić tę kolumnę wojsk. Przyjechałem do Żagania jako rekonstruktor ciężkiej jazdy husarskiej z Leszna – mówi Wiesław Wojciechowski:

Sami mieszkańcy oraz turyści podkreślają, że takie defilady wyglądają imponująco. – Jest na co popatrzeć. Nawet na ludziach z Żagania, którzy są oswojeni z wojskiem robi to wrażenie – podkreślają obserwatorzy:

– Żagańscy żołnierze odwiedzają wzgórze Kahlenberg znane z bitwy husarii z armią turecką. Dzisiaj z okazji święta to my odwiedzamy miasto – mówi prezes Związku Piłsudczyków oddział Dunaj z austriackiego Wiednia Mariusz Michalski:

Dodajmy, że na podzamczu żagańskiego pałacu przez całą niedzielę można zobaczyć te wszystkie pojazdy w miasteczku wojskowym.

Exit mobile version