W najbliższą niedzielę po godzinie 14 w cyklu „Historie pisane na nowo” pierwsza część tryptyku „Ulmowie” z okazji uroczystej beatyfikacji rodziny, która w 1944 roku została zamordowana przez niemieckich okupantów za ukrywanie żydowskich sąsiadów.
Dokument jest szerszym spojrzeniem na kontekst wydarzeń sprzed prawie 80 lat. O świcie 24 marca 1944 roku, pięciu niemieckich żandarmów i kilku granatowych policjantów z posterunku w Łańcucie pojawiło się w domu Józefa i Wiktorii Ulmów w Markowej. Dowódca grupy por. Eilrt Dieken otrzymał informację o ukrywających się u Ulmów Żydach z rodzin: Goldmanów, Szallów, Didnerów i Gruenfeldów. Niemcy dokonali brutalnej egzekucji zabijając 17 osób. Ofiary wrzucono do dołów wykopanych na podwórku. Po wielu latach od tych wydarzeń, udało się przywrócić należnej pamięci postawę Józefa i Wiktorii Ulmów. I chociaż o wydarzeniach w Markowej od zawsze pamiętały rodziny ofiar i mieszkańcy wsi, to dopiero w latach 90. XX wieku zaczęto o heroizmie i tragedii Ulmów mówić głośno. W 1995 roku pośmiertnie otrzymali tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, w 2003 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny, a w roku 2016 otwarto w Markowej Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów.