Marek Ast o referendum ws. migrantów

fot: PAP/Marcin Obara

fot: PAP/Marcin Obara

Poseł Marek Ast uważa, że referendum w sprawie migrantów mogłoby się odbyć równocześnie z wyborami. Połączenie głosowań pozwoliłoby ograniczyć koszty.

Przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i lider lubuskich struktur PiS przypomniał, że aby uruchomić procedurę, potrzebny jest wniosek do sejmu:

W ubiegłym tygodniu ministrowie spraw wewnętrznych państw należących do Unii Europejskiej, przy sprzeciwie Polski i Węgier, przyjęli zapisy paktu migracyjnego. Zapisano w nim zasadę warunkowości – albo kraje zgodzą się na relokację migrantów docierających na południe Europy przez Morze Śródziemne, albo będą płacić około 20 tysięcy euro za każdą nieprzyjętą osobę. Polska krytykuje ten zapis i domaga się, aby tą kwestią zajęli się przywódcy unijnych krajów na szczycie, bo tam decyzje są podejmowane jednomyślnie. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zaproponował, aby w sprawie relokacji migrantów Polacy wypowiedzieli się w referendum.

Marek Ast uważa, że komisja do spraw badania rosyjskich wpływów mogłaby zostać powołana na koniec lipca. Poseł liczy na to, że do końca przyszłego miesiąca parlament uchwali nowelizację i wybierze członków komisji.

 

 

Exit mobile version