W Nowej Kachowce poziom wody opada

Fot. PAP/EPA

Fot. PAP/EPA

W okupowanej przez Rosjan Nowej Kachowce na południu Ukrainy poziom wody zaczął opadać po powodzi spowodowanej zniszczeniem tamy tamtejszej elektrowni. Miasto pozostaje bez prądu – poinformował w piątek w Radiu Swoboda szef lojalnych wobec Kijowa władz miasta Wołodymyr Kowałenko.

„Jeśli chodzi o Nową Kachowkę, woda cofa się, pozostała teraz w strefie parkowej, w dolnej części miasta, która została zalana w pierwszych godzinach i gdzie była największa fala – do sześciu metrów. Ta część nadal pozostaje zalana, ale nie ma tam terenów mieszkalnych” – powiedział Kowałenko.

Dodał, że rosyjskie wojsko pozostaje w Nowej Kachowce. „Według naocznych świadków zajmują oni puste mieszkania przy Alei Dnieprowskiej” – stwierdził.

Według mera miasta sytuacja we wsi Korsunka, która jest częścią Nowej Kachowki, jest „znacznie trudniejsza i bardziej przerażająca”.

„Nikt nie poinformował mieszkańców, że jest powódź. Absolutnie nie zorganizowano ewakuacji, a poziom wody w tej wsi wynosił dokładnie trzy metry. Gimnazjum, klasztor, biblioteka, klub zostały zalane, cmentarz zmyty. Ludzie mówią, że po ulicach pływają zwłoki i trumny” – powiedział Kowałenko.

Według niego większość ludzi opuściła Korsunkę na własną rękę, okoliczni mieszkańcy zorganizowali się i zabrali ich łódkami.

W tej chwili, według mera, woda w Korsunce zaczęła powoli opadać: „Z tych trzech metrów ubyło już 80 centymetrów” – podkreślił. 

Exit mobile version