Młodzieży w Zbąszynku pumptrack obiecano już dawno. Prace ruszyły pełną parą i niespodziewanie zatrzymały się. Z niepokojem mieszkańcy obserwują mocno zaawansowaną już inwestycję. – To nie problemy finansowe czy inwestycyjne zatrzymały budowę. Na przeszkodzie stanęła aura, ale powodu do niepokoju nie ma – zapewnia Wiesław Czyczerski, burmistrz Zbąszynka.
Po świętach natomiast rozpocznie się zagospodarowywane otoczenia trasy. Warto wspomnieć, że cała budowa jest realizowana w ramach Lokalnej Grupy Działania Regionu Kozła. Kosztować będzie około 300 tysięcy złotych, z tego 120 tysięcy to dofinansowanie z PROW.