Szczyt COP27 w Egipcie poświęcony finansowaniu szkód wyrządzonych przez zmianę klimatu

Fot. PAP/EPA/KHALED ELFIQI

Fot. PAP/EPA/KHALED ELFIQI

Stworzenie specjalnego funduszu pokrywającego straty wynikające ze zmiany klimatu państwach oraz przystosowanie się i zapobieganie skutkom tej zmiany. Takie główne tematy negocjacji na tegorocznym szczycie klimatycznym COP27 w Szarm el-Szejk wskazuje Andrzej Błachowicz z londyńskiego think tanku Climate Strategies.

Wczoraj rozpoczęła się techniczna część spotkania, a dziś przywódcy państw i rządów wezmą udział w oficjalnej ceremonii otwarcia. Głos zabierze również prezydent Andrzej Duda.

COP27 to nazwa 27. Konferencji Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmiany Klimatu. Przez niemal dwa tygodni delegaci z niemal 200 państw będą negocjować działania, które maja przyczynić się do spowolnienia wzrostu globalnej temperatury.

Szef Climate Strategies Andrzej Błachowicz zwrócił uwagę, że tegoroczna konferencja odbywa się w Afryce, dlatego pojawią się tematy istotne dla krajów rozwijających się. Dodał, że negocjatorzy będą rozmawiali między innymi o stratach i szkodach.

„W praktyce chodzi o szkody wywołane dla gospodarek, społeczeństw najbiedniejszych krajów wywołane przez zmiany klimatu. A te z kolei są spowodowane oczywiście działalnością i emisjami dużych krajów, głównie rozwiniętych. I ten temat stanie COP-ie w Szarm el-Szejk w postaci oczekiwań stworzenia specjalnego funduszu, który te straty będzie pokrywał”

– wyjaśnił.

Ekspert przypomniał, że w drugim tygodniu szczytu w negocjacje włączają się ministrowie z całego świata. Jak mówił, w pierwszym tygodniu negocjatorzy omawiają łatwiejsze tematy, a w drugim tygodniu szefowie resortów odpowiedzialnych za klimat i środowisko dyskutują o trudniejszych kwestiach, które wymagają dłuższych uzgodnień.

Andrzej Błachowicz zaznaczył, że coraz większego znaczenia nabierają inicjatywy poza formalnym procesem negocjacji, w których uczestniczą na przykład firmy i organizacje pozarządowe. „Różnego rodzaju koalicje będą się spotykać i przyjmować różnego rodzaju działań”- tłumaczył. Ocenił, że formalne negocjacje państw i inicjatywy strony społecznej mogą się wzajemnie uzupełniać i mobilizować do lepszego działania.

W konferencji klimatycznej biorą udział przedstawiciele z niemal 200 państw, które są stronami porozumienia paryskiego z 2015 roku. Kraje zobowiązały się wówczas do podjęcia działań na rzecz zatrzymania globalnego ocieplenia. Cel to utrzymanie wzrostu średniej globalnej temperatury na poziomie niższym niż 2 stopnie Celsjusza – a w razie możliwości 1,5 stopnia -w stosunku do poziomu sprzed rewolucji przemysłowej.

 

Źródło: PAP/IAR/mpo

Exit mobile version