Awantura o kasę – tak w skrócie można podsumować spór samorządowców i Urzędu Marszałkowskiego. Prezydenci, burmistrzowie oraz wójtowie miast i gmin zrzeszonych w Miejskie Obszary Funkcjonalne spotkali się dzisiaj w Świebodzinie. To następstwo proponowanego przez urząd województwa podziału unijnych pieniędzy.
Miejskie Obszary Funkcjonalne powstały po to, żeby zgodnie z Krajową Strategią Rozwoju Regionalnego, aplikować o pieniądze. Miało to ułatwić pozyskiwanie środków na inwestycje. Okazuje się, że w tej perspektywie tylko je utrudniło.
– Miasta i gminy zrzeszone w MOF uznano, za „bogatsze”. Na mapie województwa zaznaczono je żółtym kolorem. Tym oto sposobem moja gmina straciła bezpowrotnie pieniądze na rozbudowę sieci wodno-kanalizacyjnej – mówi Barbara Wróblewska burmistrz Otynia.
Środki, które Urząd Marszałkowski chce przekazać samorządowcom, są dużo niższe niż obecnie.
– Nie ma żadnych rozsądnych argumentów ze strony władz województwa z którymi można dyskutować – mówi Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry.
W województwie lubuskim są cztery obszary funkcjonalne.
– W Miejskich Obszarach Funkcjonalnych jest 60 % mieszkańców województwa – mówi Piotr Iwanus Burmistrz Czerwieńska.
– Przygotowaliśmy wspólną strategię rozwoju, kończymy plan zrównoważonej mobilności miejskiej, chcemy żeby te środki faktycznie umożliwiły realizację tych projektów – mówi wiceprezydent Gorzowa Iwona Olek
Obecna na spotkaniu radna sejmiku województwa uważa, że to nie jest czas na tego typu przepychanki.
– Przed nami wyzwania programowe a nie poziom cofania się o dwa kroki – mówi Beata Kulczycka, radna województwa.
Samorządowcy z wszystkich czterech Obszarów Funkcjonalnych przedstawili swoje stanowisko w piśmie adresowanym do Zarządu Województwa.
– Chcemy otwartego dialogu – mówi burmistrz Świebodzina, Tomasz Sielicki
Dodajmy, że w spotkaniu uczestniczyło prawie dwudziestu przedstawicieli władzy lokalnej.