Pierwszoligowi szczypiorniści Zewu Świebodzin wygrali po rzutach karnych 3-1 z ligowymi rywalami UKS-em Trójka Nowa Sól w ćwierćfinale lubuskiego Pucharu Polski. Po godzinie gry był remis po 22.
Do przerwy prowadził Zew 12-10, a wielkie emocje zaczęły się po zmianie stron. Najpierw zaczęła powiększać się przewaga świebodzinian i oscylowała głównie wokół kilku bramek. Około pięć minut przed końcem trójka zawodników Zewu miała na koncie karę dwóch minut. Nie wykorzystała tego w pierwszej chwili Trójka Nowa Sól, choć problemy ze zmianami dały się we znaki gościom i nowosolanie ostatecznie wyrównali stan gry.
Ostatnie minuty meczu iście koszykarskie, dużo przerw i granie na czas. Obie ekipy w ostatnich sekundach spotkania mogły rzucić decydującą bramkę, co jednak się nie stało i mieliśmy konkurs rzutów karnych. W nim jak natchniony bronił bramkarz Zewu Maciej Cenin, a jego klub wygrał 3-1 i awansował do półfinału lubuskiego Pucharu Polski.
Z meczu zadowolony jest trener Zewu Łukasz Jacykowski, który wyjaśnia także sytuację z błędnymi zmianami pod koniec drugiej połowy:
Spotkanie ocenia również szkoleniowiec gospodarzy Alan Raczkowiak: