Od 1600 do nawet 4 tysięcy złotych wyniosły podwyżki dla kadry kierowniczej urzędu marszałkowskiego. Dyrektorzy, sekretarz i skarbnik otrzymali kilka razy więcej niż szeregowi urzędnicy.
Działająca na terenie urzędu Solidarność wynegocjowała podwyżki rzędu 1 tysiąca złotych dla każdego urzędnika. Porozumienie nie dotyczyło jednak kadry dyrektorskiej. Dlatego do życia powołano nowy związek Sierpień 80, który wystąpił do kierownictwa urzędu o podwyżki dla dyrektorów.
– Uważamy, że wszyscy pracownicy mają prawo do podwyżek – mówi Bartłomiej Kobiernik, przewodniczący związku zawodowego Sierpień 80 w urzędzie marszałkowskim:
Porozumienia płacowego dla kadry kierowniczej nie zaakceptowała Solidarność, ponieważ jej zdaniem dzielenia pracowników pod względem płac jest nieuprawnione. – Różnicowanie jest po prostu niesprawiedliwe – podkreśla Rafał Jaworski, szef Solidarności w Urzędzie Marszałkowskim.
Według ustawy o związkach zawodowych negocjacje płacowe powinny zakończyć się akceptacją każdego ze związków zawodowych. Brak zgody na podwyżki ze strony Solidarności stawia pod znakiem zapytania legalność zawartego porozumienia. Do tematu będziemy wracać.