Stal długo prowadziła w Toruniu, ale wraca nawet bez bonusa

Stal długo prowadziła w Toruniu, ale wraca nawet bez bonusa Radio Zachód - Lubuskie

Żużlowcy Moich Bermudów Stali Gorzów przegrali na wyjeździe z For Nature Solutions Apatorem Toruń 43:47 w niedzielnym meczu PGE Ekstraligi. Gorzowianie prowadzili przez większość spotkania, końcówka na remis, a o wszystkim zadecydował ostatni wyścig.

Gorzowianie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Para Martin Vaculik-Szymon Woźniak rozprawiła się z Jackiem Holderem i Pawłem Przedpełskim. Było 5:1 dla Stali.

Miejscowi odpowiedzieli w wyścigu młodzieżowców. Wygrał go Krzysztof Lewandowski przed Oskarem Paluchem, Denisem Zielińskim i Jakubem Stojanowskim. Stal prowadziła 7:5.

Stal wyprowadziła dwa kolejne ciosy. W trzeciej gonitwie gorzowianie, a konkretnie Anders Thomsen i Bartosz Zmarzlik przywieźli 5:1 zostawiając w pokonanym polu Holdera i Patryk Dudka. Następnie Patrick Hansen i Paluch dołożyli 4:2. Parę gorzowską przedzielił Robert Lambert. Ostatni był Lewandowski. Po pierwszej serii startów Stal prowadził na MotoArenie 16:8.

Piąty bieg to już podwójne zwycięstwo miejscowych. Holder i Przedpełski nie dali szans Vaculikowi i Hansenowi. Apator przegrywał, ale już tylko 13:17.

Szósty wyścig na remis. Wygrał Dudek, za nim Woźniak i Thomsen. Stawkę zamknął Lewandowski. Było 16:20.

Pod koniec drugiej serii startów gospodarze jeszcze bardziej zbliżyli się do gorzowian. Triumfował Lambert, przed Zmarzlikiem i Przedpełskim. Ostatni był Stojanowski. To oznaczało 4:2 dla Apatora, ale miejscowi wciąż przegrywali w tym meczu 20:22.

Stal dołożył 4:2 w ósmym biegu. Wygrał go Vaculik, trzeci przyjechał Hansen, a pomiędzy gorzowianami znalazł się Dudek. Stawkę zamknął rezerwowy Mateusz Affelt, który zastąpił Zielińskiego. Gorzowianie wyszli na 26:22.

Dziewiąta gonitwa na remis. Triumfował Przedpełski, za nim gorzowianie – Woźniak i Thomsen. Ostatni był Lambert. 

W dziesiątym wyścigu lepsi byli torunianie, którzy zwyciężyli 4:2. Dudek był szybszy od Zmarzlika, który wciąż czekał na indywidualne zwycięstwo w tym spotkaniu. Trzeci dojechał Holder, a ostatni był Paluch. Po trzech seriach startów Apator przegrywał ze Stalą, ale zaledwie 29:31.

Po jedenastym bieg miejscowi pierwszy raz wyszli w tym pojedynku na prowadzenie. Nastąpiło to po tym jak Apator zwyciężył 5:1. Pierwszy przyjechał Lambert, za nim Przedpełski. Punkcik dla Stali wywalczył Woźniak, a stawkę zamknął Hansen. Było 34:32 dla torunian.

Stal bardzo szybko odpowiedziała i doprowadziła do remisu. Dwunasty wyścig to wygrana Thomsena. Za nim do mety dotarł Holder, a ważny punkcik dla gorzowian dowiózł Stojanowski. Ostatni był Lewandowski. Wynik brzmiał po 36.

Remis utrzymał się po czterech seriach startów. To z powodu podziału punktów w trzynastym biegu. Wygrał go Zmarzlik, za nim torunianie – Lambert i Dudek, a stawkę zamknął Vaculik. Było po 39.

Stal prowadził już 4:2 w czternastej gonitwie, jednak trzecią pozycję ostatecznie stracił Woźniak, którego wyprzedził Przedpełski. Zwyciężył Vaculik przed Holderem. W meczu pozostawał remis – 42:42.

O wszystkim miał zdecydować ostatni, piętnasty bieg. W jego pierwszej odsłonie, na wyjściu z pierwszego łuku upadł Zmarzlik. Sędzia nakazał powtórkę w pełnej obsadzie. W niej miejscowi, a konkretnie Dudek i Lambert wygrali podwójnie i zapewnili swojej drużynie zwycięstwo w całym meczu. Trzeci przyjechał Zmarzlik, a ostatni był Woźniak.

W pierwszym meczu obu drużyn w tym roku Stal wygrała u siebie z Apatorem 47:43, co oznacza, że żadna z drużyn nie zdobyła w tej rywalizacji punktu bonusowego.

Punkty dla Apatora: Przedpełski 9+3 (6), Lambert 12+1 (6), Holder 10 (6), ZZ, Dudek 12+1 (6), Zieliński 1, Lewandowski 3, Affelt 0.

Dla Stali: Woźniak 7+1, Thomsen 8+2, Vaculik 10, Hansen 4, Zmarzlik 10+1, Paluch 3, Stojanowski 1, Jasiński ns.

Exit mobile version