Historia to smutna i taka, której przyszłości przewidzieć się nie da. Dzieje się jednak tu i teraz i zmusza do refleksji nad standardami życia publicznego. Mechanizmami, które powinny zadziałać w kryzysowej sytuacji, chronić człowieka i opinię publiczną przed zgorszeniem. W minionym tygodniu opisywaliśmy aferę w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Gorzowie. Była pracownica oskarżyła dyrektora o mobbing i składanie niemoralnych propozycji, pracy za seks. Mężczyzna odrzuca oskarżenia, a sprawa najpewniej skończy się w sądzie.
Nie przesądzając o winie, warto przyjrzeć się reakcjom osób, które powinny zareagować na skandal. Polityków, którzy wiele mówią o praworządności i chętnie sami pouczają innych, jednak we własnej sprawie nie pierwszy raz zachowują się dwuznacznie. Krzywda pani Magdy Szypiórkowskiej ujrzała światło dzienne, bo kobieta postanowiła opowiedzieć o niej naszemu dziennikarzowi. Wcześniej ofiara domniemanego przestępstwa zgłosiła się do poseł Krystyny Sibińskiej. Dlaczego właśnie do niej? Pani Magda, podobnie jak gorzowska poseł oraz dyrektor WORD są członkami Platformy Obywatelskiej. Ten ostatni miał zresztą wymusić na pracownicy członkostwo w ugrupowaniu. Nie rozsądzając, bo każdy podejmuje decyzje na własny rachunek, pani Magda chciała, by skandaliczne zachowanie przełożonego rozstrzygnąć na łonie partii.
I tu zaczynają się schody. Mijają miesiące, a z tematem nic się nie dzieje. Dopytywana o to, co zrobiła w sprawie zgłoszenia, poseł Sibińska twierdzi, że przekazała temat do nadzorującego WORD urzędu marszałkowskiego. Urząd, kontrolowany zresztą przez polityków Platformy, poselskiej aktywności nie odnotował. Nie ma żadnych śladów interwencji, dokumentu przesłanej korespondencji. Ponoć ze względu na drażliwy temat zrobiono to ustnie. Ponoć sprawa jest badana. Ponoć będzie kontrola. Ponoć.
Tyle że trwa to od miesięcy, a kobieta, która liczyła na reakcję i wsparcie, osamotniona zdecydowała się na nagłośnienie sprawy. Możemy się tylko domyślać, ile wymagało to od niej odwagi i z jak dużym obciążeniem mierzy się dziś kobieta, która ma przeciw sobie aparat broniący swoich jak niepodległości. Tych, których jak najszybciej trzeba wysłać po naukę demokratycznych standardów. Najlepiej do Pacanowa.
Gazeta Lubuska 18.06.2022
fot.Pixabay