Prezydent Zielonej Góry nie pojawił się na trwającym kilkadziesiąt minut proteście zorganizowanym w poniedziałek po południu przed urzędem miasta. Zorganizowali go pracownicy jednostek miejskich, którzy domagają się podwyżki wynagrodzenia w wysokości 1000 zł. Janusz Kubicki proponuje im natomiast 750 zł. Oficjalne pismo od protestujących odebrała sekretarka.
W proteście uczestniczyła Barbara Daszuta z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, jak mówiła, pracownicy MOPS-u zarabiają za mało:
Bogusław Motowidełko, przewodniczący zielonogórskiej „Solidarności”, mówił, że pracownicy mają prawo walczyć o wyższe wynagrodzenia:
– Nie możemy zgodzić się na propozycję prezydenta – powiedział Rafał Jaworski z „Solidarności”:
Obecna propozycja jest niewarta uwagi – dodawał Romualda Dajksler z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zielonej Górze:
Poniżej przedstawiamy zdjęcia z protestu:
![Protestują, bo chcą godnie zarabiać [GALERIA] Protestują, bo chcą godnie zarabiać [GALERIA] Radio Zachód - Lubuskie](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2022/06/86c3cbc8cde622a8c725d89a88bdcb96_xl-2-1024x768.jpg)