Ukraina: Mariupol się nie poddaje

Fot. PAP/EPA/MARIUPOL CITY COUNCIL HANDOUT

Fot. PAP/EPA/MARIUPOL CITY COUNCIL HANDOUT

Ukraińscy obrońcy Mariupola nie zamierzają poddawać miasta. Kilka godzin temu minął termin ultimatum, jakie postawili Rosjanie. Miejscowi żołnierze nie złożyli broni, ale równocześnie alarmują, że miasto może upaść w najbliższych godzinach.

Większość zrujnowanego Mariupola jest już w rosyjskich rękach. Ukraińscy żołnierze bronią się jeszcze w budynkach huty Azowstal. To ostatni bastion oporu przeciwko rosyjskiemu okupantowi.

Rosjanie od wielu godzin bombardują hutę i zażądali, by miejscowi żołnierze złożyli broń, ale podobnie jak przy poprzednim ultimatum, Ukraińcy nie poddali się. Dowódca miejscowych sił w nagraniu wideo przesłanym mediom alarmuje jednak, że choć żołnierze będą walczyć do końca, to upadek miasta jest bliski. “To może być nasz ostatni apel. To prawdopodobnie nasze ostatnie dni lub nawet godziny. Przeciwnik jest liczniejszy od nas, 10 do jednego” – mówił. Major Sierhij Wołynia zaapelował też o pomoc w wydostaniu się z oblężonego miasta.

W hucie chroni się też około tysiąca ukraińskich cywilów. Rosjanie mieli dzisiaj umożliwić im wydostanie się z miasta, ale jak do tej pory nie ma informacji, by tak się stało.

Mariupol to kluczowe miasto na południu Ukrainy. Od ośmiu tygodni jest bombardowane z powietrza i z morza. Miejscowe władze szacują, że 90 procent budynków zostało zrównanych z ziemią. W Mariupolu doszło też do wielu rosyjskich zbrodni wojennych.

 

Źródło: PAP/IAR/mpo

Exit mobile version