Gorzowskie kluby sportowe są niezadowolone z podziału pieniędzy na sport seniorski. Przypomnijmy, że do klubów trafi w tym roku prawie 2,3 miliona złotych z puli o nazwie „Rozwój sportu wyczynowego w Kluczowych Dyscyplinach Sportowych”. Jest to więc o ponad milion złotych mniej niż w roku ubiegłym.
Najwięcej otrzymała Stal Gorzów: milion na ekstraligowy żużel i 300 tysięcy na drużynę piłki ręcznej. Prezes klubu Marek Grzyb mówi, że rozumie sytuację związaną z wojną na Ukrainie, ale uważa, że taki podział nie sprzyja rozwojowi klubu a wręcz przeciwnie:
210 tysięcy na trzy sekcje otrzymał KS AZS AWF Gorzów. To także wyraźnie mniej niż w roku ubiegłym, bo o 80 tysięcy. Wiceprezes i dyrektor AZS AWF Marek Zachara podkreśla, że sekcja kajakarska, wioślarska i lekkoatletyczna miała swoich przedstawicieli na igrzyskach olimpijskich, stąd liczył na przynajmniej podobne wsparcie na drodze do kolejnych igrzysk w 2024 roku:
600 tysięcy przekazano na rzecz ekstraklasowych koszykarek AZS AJP. To także zdecydowanie mniej niż w ubiegłym roku, zwłaszcza, że jak podkreśla pierwszy wiceprezes AZS AJP Michał Kugler, tym razem klub nie mógł sięgnąć po pieniądze z puli na promocję poprzez sport. W poprzednich przypadkach było to dofinansowanie na udział w rozgrywkach EuroCup. Michał Kugler mówi, że w takim wypadku trudno będzie utrzymać sportowy poziom zespołu:
Kugler liczy także, że gorzowski klub będzie mógł się ubiegać o pieniądze z budżetu Urzędu Marszałkowskiego Województwa. To pokłosie dzisiejszego ogłoszenia wsparcia dla klubu koszykarskiego Zastal Zielona Góra:
Marek Grzyb mówi w tym kontekście wręcz o niesprawiedliwości:
Dodajmy też, że w kontekście miejskich pieniędzy prezes piłkarskiego trzecioligowca Warty Gorzów Zbigniew Pakuła sugerował na łamach gazety lubuskiej, że rozważa wycofanie zespołu, bądź oddanie walkowerem najbardziej kosztownych wyjazdów. Warta otrzymała 140 tysięcy. Rok temu było to 100 tysięcy, ale klub dostał też dodatkowe środki w drugiej połowie roku.