Straż pożarna w Zielonej Górze podsumowała wczorajszą wichurę. Do godziny 21.00 służby wyjeżdżały do usuwania jej skutków prawie 250 razy. Większość zdarzeń to powalone drzewa, połamane gałęzie, uszkodzone dachy i pozrywane banery.
– Kilkanaście ostatnich godzin to bardzo pracowity czas – mówi Arkadiusz Kaniak, oficer prasowy PSP w Zielonej Górze:
Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem na ulicy Solidarności w Przylepie.
Podczas usuwania skutków wichury pracowało około 200 strażaków PSP i OSP. Według prognoz, w najbliższych dniach może jeszcze silnie wiać. Strażacy proszą, aby w tym czasie zostać w domu:
W całym województwie strażacy wyjeżdżali do akcji 1100 razy. Jest jedna ofiara śmiertelna. To kierowca, na którego auto spadło drzewo. Do zdarzenia doszło w pobliżu Międzyrzecza.