Wojewoda lubuski i komendant wojewódzki policji podziękowali dziś dwóm funkcjonariuszom z Kożuchowa, którzy obezwładnili i zatrzymali mężczyznę atakującego nożem przypadkowych mieszkańców Kożuchowa
Władysław Dajczak podkreślał, że dzięki ich szybkiej i sprawnej interwencji udało się uniknąć wielkiej tragedii:
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek (15 maja) w jednym z kożuchowskich sklepów.
44-latek rzucił się na stojące w kolejce osoby, raniąc nożem ekspedientkę i jedną z klientek. Przepłoszony przez znajdującego się w sklepie mężczyznę napastnik wybiegł na zewnątrz i zaczął grozić nożem przypadkowym przechodniom, w tym matce z dwójką małych dzieci.
Agresora obezwładnili wezwani na miejsce policjanci, którzy musieli sięgnąć po broń. Starszy sierżant Mariusz Adam i starszy posterunkowy Mateusz Banakiewicz mówią, że wszystko działo się bardzo szybko, a oni zareagowali automatycznie:
Inspektor Jarosław Janiak, komendant wojewódzki policji, podkreśla, że lubuscy funkcjonariusze są bardzo dobrze wyszkoleni i wiedzą, jak reagować w tego typu przypadkach.
– Jestem z nich bardzo dumy, bo swoją interwencją uratowali życie wielu osób – dodaje:
Dodajmy, że wojewoda lubuski spotkał się dziś także z mieszkańcem Kożuchowa, który przegonił agresywnego napastnika ze sklepu.
Podczas przesłuchania nożownik z Kożuchowa przyznał, że chciał zabić jak najwięcej przypadkowych osób i w tym celu uzbroił się w trzy noże i śrubokręt. Decyzją sądu 44-letni mężczyzna został już tymczasowo aresztowany i usłyszał prokuratorskie zarzuty. Grozi mu dożywocie.