’- Według mnie to najważniejszy mecz tej serii, szykuje się brudna koszykówka i wielkie emocje – mówi przed meczem nr 3 w półfinale PLK Stelmet – Anwil właściciel naszego klubu Janusz Jasiński. Stelmet gra z Anwilem w hali CRS, a stan rywalizacji to 1-1.
Jasiński sugeruje, że kto dziś wygra, powinien awansować do finału. Trochę inaczej widzi sprawę trener Andrej Urlep. – Każdy mecz w play-offach jest inny, możesz przegrać mecz 50 punktami, a kolejny wygrać wysoko – mówi Słoweniec. I nastawia się na bardzo trudne dwa mecze w ZG (drugi w piątek):
Koszykarze mistrza Polski nastawiają się na bardzo twardą walkę; spodziewają się, że po porażce w meczu nr 2 we Włocławku Anwil przyjedzie zdeterminowany do Zielonej Góry i będzie chciał mistrza zaskoczyć.
– Robimy korekty naszej gry i będziemy gotowi – zapowiada Przemysław Zamojski z naszej ekipy. I dodaje, że można się dziś spodziewać sporej ilości przepychanek i walki na łokcie – tak jak to było w niedzielę we Włocławku.
P.Zamojski:
Mecz rozpoczyna się o godzinie 17:45, zielonogórskich kibiców „obowiązuje” hasło: Wszyscy na zielono! Klub liczy, że będzie jak najwięcej fanów basketu ubranych w zielone stroje.
Władze Stelmetu podgrzały wczoraj natomiast przedmeczowe emocje, wydając zakaz wnoszenia do hali CRS trąbek, których dźwięk ma nie pasować do koszykarskich hal. Przyczynił się do tego ryk tych instrumentów podczas meczów we Włocławku. „Nie chcemy, aby głośne kibicowanie na trybunach zagłuszały trąbki. One nie mają nic wspólnego z koszykówką. Zostawmy je fanom skoków narciarskich” – napisał Stelmet w oficjalnym komunikacie.
Dziś zatem przy ryku kilku tysięcy zielonogórskich gardeł mecz nr 3 o 17:45, a Radio Zielona Góra i Radio Zachód zapraszają na transmisję z tego spotkania!