Rekordowym wynikiem zakończyła się wielkanocna zbiórka żywności w ramach akcji „Podziel się posiłkiem z bezdomnymi”. W akcję włączyli się mieszkańcy ponad 30 miast.
Za pośrednictwem Internetu zgłaszali, że chcą oddać jedzenie, które zostało im po świętach, a wolontariusze-kierowcy przyjeżdżali i zawozili je do jadłodajni. W sumie przez 3 dni żywność oddało ponad 700 osób, odbierało 250 kierowców. Zebrano około 3 tysięcy posiłków. Jedzenie trafiło do kilkudziesięciu miejsc, w których rozdawano je bezdomnym. Najhojniejsi byli darczyńcy w województwach mazowieckim, łódzkim, śląskim, pomorskim i małopolskim.
Inicjatorka akcji Maria Skołożyńska mówi, że ludzie dzielili się wszystkim, co mieli w lodówkach. „Najczęściej były to ciasta, surówki, chleb” – mówi inicjatorka akcji. „Było też bardzo dużo suchego jedzenia. Były też puszki. Jedna z pań przekazała grzyby. Jedni oddawali pojedyncze siatki, ale byli też tacy, którzy mieli do oddania dosłownie cały bagażnik jedzenia. W akcję włączyło się kilka restauracji. Jedna z instytucji przekazała kilkadziesiąt posiłków” – powiedziała Maria Skołożyńska.
17-letnia Magda Kiernozek pierwszy raz była wolontariuszką i koordynowała akcję w Warszawie. Mówi, że najbardziej zapadnie jej w pamięć życzliwość jednego z kierowców, który odbierał jedzenie od darczyńców. „Kierowca, z którym miałam duży kontakt, przesyłał mi maile, informował, gdzie jedzie, skąd odbiera jedzenie, ujął mnie swoją skromnością” – powiedziała wolontariuszka. „Wczoraj odebrał jedzenie od 20 osób. Zajęło mu to praktycznie cały dzień. Ale przekonywał, że nie powinniśmy mu dziękować, bo to, co robi, to naprawdę drobna pomoc” – dodała Maria Skołożyńska.
Jedzenie do jadłodajni można oddawać przez cały rok. Lista placówek, które je przyjmują, dostępna jest na stronie internetowej www.podzielmysie.pl.