Sąd aresztował na trzy miesiące 11 osób podejrzanych o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej specjalizującej w kradzieżach samochodów. Wśród nich jest 44-letni mieszkaniec Gorzowa Wlkp. podejrzany o kierowanie gangiem – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Roman Witkowski.
Grupę rozbili funkcjonariusze CBŚP z Gorzowa. W sprawę zaangażowany był m.in. Europol i policjanci z Niemiec. Podczas akcji policjanci zabezpieczyli ponad 60 aut, setki podzespołów i części samochodowych.
Wg ustaleń śledczych grupa działała od co najmniej 2013 r. kradnąc auta w Polsce i Niemczech. Pojazdy były rozbierane w tzw. dziuplach w okolicy Gorzowa. Wstępnie straty oszacowano na blisko 3 mln zł. Śledztwo w tej sparwie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wlkp.
„Domniemany szef grupy Paweł M. usłyszał 102 zarzuty. Większości z podejrzanych grożą kary do 15 lat więzienia. Zarzuty im przestawione dotyczące działania w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieży z włamaniem, paserstwa i prania brudnych pieniędzy. W większości członkowie grupy pochodzą z Gorzowa lub pobliskich miejscowości” – powiedział PAP Witkowski.
Dodał, że sprawa nadal jest w toku i nie wykluczone są dalsze zatrzymania podejrzanych.
Zatrzymania i areszty były efektem wielomiesięcznej pracy funkcjonariuszy Wydziału do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Kryminalnej CBŚP w Gorzowie Wlkp. Akcja przeprowadzona w miniony wtorek w Gorzowie i okolicach została podzielona na dwa etapy.
Najpierw zatrzymano podejrzanego o kierowanie grupą i jego najbliższych współpracowników odpowiadających za legalizację pojazdów, podejrzanych o kradzieże aut oraz mechaników. Następnie funkcjonariusze weszli do 15 miejsc takich jak garaże, hale czy stodoły, w których zabezpieczono blisko 300 podzespołów i części do samochodów.
W działaniach uczestniczyli eksperci z Laboratoriów Kryminalistycznych KWP w Gorzowie Wlkp., Poznaniu i Szczecinie, co umożliwiło na wstępnym etapie zidentyfikowanie ponad 30 części pochodzących z kradzionych samochodów. Trwające do godzin nocnych działania policji skutkowały zabezpieczeniem ponad 40 pojazdów o wartości około 2,5 mln zł.
Przeszukano także 11 mieszkań i biura na terenie Gorzowa oraz przy udziale eksperta do spraw odzyskiwania mienia KGP otworzono trzy skrytki bankowe, zabezpieczono liczne dokumenty, ustalono majątek podejrzanych, o którego zabezpieczenie wystąpiono do Prokuratury Okręgowej w Gorzowie. W tej sprawie wykorzystano także ekspertów z laboratoriów kryminalistycznych w dziedzinie mechanoskopii oraz informatyki, w tym informatyki śledczej.
Ponadto w związku z podejrzeniem prania brudnych pieniędzy oraz nieprawidłowościami w odprowadzaniu podatków do działań zaangażowano funkcjonariuszy komórek dochodzeniowych i kontrolnych Lubuskiego Urzędu Celno–Skarbowego. Przy odczytywaniu informacji na zabezpieczonych przez policjantów nośnikach danych pomocy udzielił Europejski Urząd Policji (Europol), udostępniając nowoczesny sprzęt elektroniczny.
W rozwiązanie sprawy zaangażowani byli także funkcjonariusze z Niemiec – z landów Sachsen Anhalt, Brandenburgii, Berlina oraz Krajowej Administracji Skarbowej.
Funkcjonariusze KAS sprawdzają wątek ekonomiczny w tej sprawie. „Badamy legalność działania firm, którymi kierował główny podejrzany, w tym czy były one prowadzone zgodnie z przepisami prawa podatkowego oraz skąd miał pieniądze na inwestycje” – powiedziała PAP rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze Ewa Markowicz.