Minister inwestycji i rozwoju uważa, że Polska nie ma szans na to, aby po 2020 roku otrzymać w ramach unijnej polityki spójności takie środki, jakie otrzymuje teraz. Jerzy Kwieciński weźmie dziś udział w zorganizowanym w Budapeszcie spotkaniu przedstawicieli państw należących do Grupy Wyszehradzkiej, a także Bułgarii, Rumunii, Chorwacji i Słowenii. Kraje te przygotowują się do negocjacji w zakresie polityki spójności po 2020 roku
W wywiadzie udzielonym Polskiemu Radiu Jerzy Kwieciński wyjaśnił, że oszczędności wymusza między innymi brexit. Dodał, że Unia Europejska ma też nowe wyzwania związane z polityką migracyjną czy zwalczaniem terroryzmu. Minister podkreślił, że także szybki wzrost gospodarczy w Polsce przełoży się na niższe wsparcie, bo celem polityki spójności jest wyrównywanie różnic w rozwoju poszczególnych regionów Unii.
Jerzy Kwieciński dodał, że Polska sprzeciwia się uzależnieniu kwot dostępnych w ramach polityki spójności od takich spraw politycznych, jak kwestia praworządności.
W obecnej perspektywie budżetowej Polska otrzymała w ramach polityki spójności około 80 miliardów euro.