Nie milkną komentarze i dyskusje na temat nieudzielenia burmistrzowi Szprotawy absolutorium za wykonanie budżetu w 2017 roku. Dziesięciu radnych głosowało przeciw, dziewięciu było za, a jeden wstrzymał się od głosu.
Radni zarzucają włodarzowi miasta wysokie zadłużenie gminy, które wynosi ponad 70 procent budżetu, nietrafione inwestycje, a także wysokie podatki oraz ceny wody i ścieków. – To była decyzja polityczna, bo to rada podejmuje uchwały budżetowe – powiedział Józef Rubacha:
Radni obniżyli także burmistrzowi wynagrodzenie z ponad 12 na 8,5 tysiąca złotych.