Jedna Papova to za mało – pierwszy mecz o złoto dla CCC Polkowice

Jedna Papova to za mało - pierwszy mecz o złoto dla CCC Polkowice Radio Zachód - Lubuskie

fot. PAP/Maciej Kulczyński

CCC Polkowice prowadzi 1-0 z InvestInTheWest Gorzów w wielkim finale Energa Basket Ligi Kobiet. W pierwszym meczu o mistrzostwo Polski CCC wygrało 90-70. Gorzowianki zagrały świetnie I kwartę, w drugiej jednak zostały zmasakrowane przez miejscowe i po przerwie polkowiczanki kontrolowały wynik. Gorzowska ekipa dzisiaj grała bardzo nieskutecznie, a punktowo ciągnęła zespół w pojedynkę Białorusinka Maria Papova, która zdobyła 25 punktów, zanotowała 9 zbiórek i wymusiła 7 fauli. W CCC z kolei aż 5 koszykarek osiągnęło dwucyfrowy wynik punktowy.

Finał rozpoczął się dla gorzowianek świetnie – od dwóch trójek Juskaite i Papovej i w 2 minucie InvestInTheWest ENEA prowadził 6-4. Potem było jeszcze lepiej – po trójce Dźwigalskiej nawet 11-6 w 6 minucie. 

Oba zespoły początkowo oddawały sporo niecelnych rzutów, ale z obwodu lepiej trafiały gorzowianki i to właśnie dzięki rzutom z dystansu miały przewagę w I kwarcie. Były też aktywniejsze na zbiórce i faworyt, jakim w finale jest CCC, przegrywał. Wynik dla CCC trzymała Greczynka Kaltsidou, w zespole z Gorzowa najskuteczniejsza była Papova. 

W końcówce I kwarty było już 20-13 dla przyjezdnych i po koszu Rytsikawej trener CCC poprosił o czas. Nic to miejscowym nie dało – Prezelji trafiła,rzut wolny dodała Papova i I kwarta zakończyła się sensacyjnym prowadzeniem zawodniczek Dariusza Maciejewskiego 23-13!

Druga kwarta zaczęła się od zrywu polkowiczanek 8-3 i przewaga dziewczyn Maciejewskiego spadła do 26-21 w 13 minucie meczu. Gorzowianki straciły skuteczność, a miejscowe jakby uspokoiły się po I nerwowej kwarcie i już w 15 minucie CCC zeszło na 1 punkt straty 27-28. W 16 minucie CCC już prowadziło – Hayes trafiła lay upa i miejscowe objęły prowadzenie 31-30. 

Teraz trener Maciejewski poprosił o minutę przerwy. Ale to nic nie dało. Od 13 do 17 minuty CCC zaliczyło run 14-2 i wygrywało 35-30. Gorzowianki słabo grały w obronie, pudłowały nawet w najłatwiejszych sytuacjach, jak choćby Sharnee Zoll-Norman dwa razy spod kosza, i już do końca II kwarty CCC dominowało i podwyższało prowadzenie. Po 20 minutach wynik brzmiał 47-34 dla gospodyń!

Na początku 3 kwarty trafiła Papova dla InvestInTheWest ENEI i było 47-36 dla CCC. Ale potem CCC zdobyło 8 punktów z rzędu bez odpowiedzi gości i uciekło w 25 minucie na 55-36 po trafieniu Thomas; gorzowianki miały problem z przedarciem się przez obronę rywalek, a jak już rzucały to nieskutecznie. 

W końcu InvestInTheWest trochę się przełamał, gorzowskie zawodniczki trafiły kilka punktów z rzutów wolnych i zeszły na 12 punktów straty, 43-55. Do końca kwarty gra była wyrównana, a po 30 minutach polkowiczanki prowadziły 64-52. 

W IV kwarcie CCC spokojnie pilnowało rezultatu, w końcówce podwyższyło prowadzenie po zejściu z parkietu za 5 fauli Papovej i Linskens z Gorzowa i ostatecznie wygrało 20 punktami. Jutro mecz nr 2 – początek o 18:10; transmisja w Radiu Zachód i Radiu Gorzów. 

Trener Dariusz Maciejewski: „Dobrze zaczęliśmy spotkanie. Broniliśmy nie indywidualnie, ale zespołowo i dobrze to wyglądało. Później się pogubiliśmy, a Polkowice wzięły się do roboty. Przegraliśmy siłą fizyczną i indywidualnościami. Polkowice mają wiele świetnych zawodniczek i kiedy nie idzie zespołowi, to jedna z nich brała ciężar gry na siebie. Było tam komu kończyć akcje i grać akcje jeden na jeden. Jutro powalczymy o lepszy wynik”.

Julija Rycikawa: „Polkowice zagrały bardzo dobry mecz z wysoką skutecznością. My słabo trafiałyśmy i miałyśmy dużo fauli. Wyciągniemy wnioski i jutro zagramy lepiej”

Maros Kovacik (trener CCC): „Trudny mecz dla naszego zespołu, bo Gorzów bardzo dobrze zaczął spotkanie. Później poprawiliśmy własną grę, zaczęliśmy grać szybciej, lepiej bronić. W drugiej połowie mieliśmy jeden moment, kiedy straciliśmy koncentrację, ale udało się szybko znowu wejść na swój poziom. Jestem szczęśliwy z tego zwycięstwa, ale nie zapominajmy, że to finały. Trzeba mieć krótką pamięć, szybko zapomnieć o tym meczu, bo jutro jest kolejny równie ważny”.

Pierwszy mecz finału: CCC Polkowice – InvestInTheWest Enea Gorzów Wlkp. 90:70 (13:23, 34:11, 17:18, 26:18)

W rywalizacji do trzech zwycięstw jest 1-0 dla CCC. 

CCC Polkowice: Lynetta Kizer 21, Jasmine Thomas 21, Temitope Fagbenle 15, Tiffany Hayes 14, Styliani Kaltsidou 11, Johannah Leedham 6, Karolina Puss 1, Dominika Owczarzak 1, Julia Tyszkiewicz 0, Weronika Gajda 0.

InvestInTheWest Enea Gorzów: Maria Papowa 25, Sharnee Zoll 11, Julia Rycikawa 9, Ariel Atkins 9, Katarzyna Fikiel 4, Anna Maria Prezelj 4, Katarzyna Dźwigalska 3, Laura Juskaite 3, Kyara Linskens 2, Wiktoria Keller 0.

Jedna Papova to za mało - pierwszy mecz o złoto dla CCC Polkowice Radio Zachód - Lubuskie
Exit mobile version