„Żołnierze Wyklęci”: Danuta Siedzikówna „Inka” i Feliks Selmanowicz „Zagończyk”

"Żołnierze Wyklęci": Danuta Siedzikówna "Inka" i Feliks Selmanowicz "Zagończyk" Radio Zachód - Lubuskie

Fot. Radio Zachód / Instytut Pamięci Narodowej

Żołnierze wyklęci – Danuta Siedzikówna „Inka” i Feliks Selmanowicz „Zagończyk” – zostali skazani przez komunistyczny sąd na karę śmierci w 1946 roku. Wyrok przez rozstrzelanie wykonano 28 sierpnia 1946 roku, w więzieniu przy ulicy Kurkowej w Gdańsku. Dowódcą plutonu egzekucyjnego był podporucznik Franciszek Sawicki. „Inka” miała wówczas niespełna 18 lat, „Zagończyk” – 42. Danuta Siedzikówna była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, odtworzonej i dowodzonej przez Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”. Podporucznik Feliks Selmanowicz walczył w 3., 4. oraz 5. Wileńskiej Brygadzie AK. „Inka” i „Zagończyk” do końca zachowali niezłomną postawę. Przed śmiercią wykrzyknęli „Niech żyje Polska!”.

Dokładny przebieg tego sądowego mordu, znany dzięki zeznaniom świadków, został przedstawiony w widowisku teatralnym Telewizji Polskiej „Inka 1946. Ja jedna zginę”:

Mogiła „Inki” i „Zagończyka” przez lata pozostawała nieznana. Dopiero w 2014 roku pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej odkryli na gdańskim Cmentarzu Garnizonowym ich szczątki. Potwierdziły to badania genetyczne. W marcu 2015 roku szwagier Danuty Siedzikówny Maciej Pawełek odebrał w Pałacu Prezydenckim notę identyfikacyjną. Ze wzruszeniem mówił, że to wyjątkowa chwila, bo wreszcie – symbolicznie – „Inka” wróciła do rodziny:

W czerwcu 2016 roku notę identyfikacyjną odebrała wnuczka Feliksa Selmanowicza – Barbara Budzińska:

W pożegnalnym liście Feliks Selmanowicz napisał: „Odchodzę w zaświaty. To, co pozostawiam na tym świecie najdroższego, to Polskę i Ciebie…”. Wyrok komunistycznego sądu na „Ince” został unieważniony w 1991 roku, na „Zagończyku” – w 1997 roku. Tomasz Łabuszewski z Instytutu Pamięci Narodowej mówił w 2015 roku, że skazanie Siedzikówny było mordem sądowym.

W grypsie przesłanym z więzienia Danuta Siedzikówna napisała: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”. Doktor Tomasz Łabuszewski z IPN mówił też, że życie i postawa „Inki” może być wzorem dla młodzieży:

W sierpniu 2016 roku, w 70. rocznicę wykonania wyroku śmierci na „Ince” i „Zagończyku”, w Gdańsku odbył się się uroczysty pogrzeb Danuty Siedzikówny i Feliksa Selmanowicza. Homilię wygłosił metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Podkreślił, że bohaterowie antykomunistycznego podziemia zbyt długo czekali na należne im uznanie:

W 2007 roku prezydent Lech Kaczyński odznaczył Danutę Siedzikównę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski Polonia Restituta. W 2016 roku prezydent Andrzej Duda uhonorował Feliksa Selmanowicza Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Ponadto awansował Siedzikównę do stopnia podporucznika, a Selmanowicza – do stopnia podpułkownika.

Exit mobile version