„Kto trzęsie drzewem prawdy…”*

"Kto trzęsie drzewem prawdy..."* Radio Zachód - Lubuskie

fot. Pixabay

Notatnik konserwatysty… nowoczesnego 28. 12. 19 

Zaledwie kilka dni przed końcem roku 2019. większość publicystów skłania się ku podsumowaniom, rankingom, statystykom, bądź (co ryzykowne nad wyraz) przewidywaniom wydarzeń przyszłorocznych. Nie będę zatem nieprzewidywalny, kiedy oświadczę Państwu, że nie tylko „nie lubię śpiewać w chórze”(„indywidualida”?), ale też całe to kalendarzowe zamieszanie uważam za czystą konwencję i zawracanie głowy. No, może za wyjątkiem porządkujących statystyk  i księgowych bilansów. Jeżeli już o porządkowaniu mowa to nic tak dobrze nie wpływa na myślową, i nie tylko, dyscyplinę, która jest naturalnym wrogiem wszelkiego chaosu i hucpy jak zdrowy rozsądek. Rozsądek i roztropność zaś to rodzaj codziennej formy logiki i metodologii czyli podstaw wiedzy naukowej wywodzących się wprost z filozofii (królowej nauk).

 Chcę w ten sposób nawiązać do histerii wywołanej przez wypowiedź abpa Marka Jędraszewskiego o „ekologizmie” (nie mylić z ekologią!) jako swoistej ideologii pełnej dziwacznych i często sprzecznych za zdrowym rozsądkiem bombastycznych tez. Nota bene ekologia to też nie do końca (per analogiam) nauka jak biologia, archeologia czy antropologia, tak jak ekolog to nie naukowiec, zawód podobny do archeologa czy antropologa, a raczej aktywista.  Ale to temat na odrębny felieton, bowiem nazwanie profesora teologii i filozofii, autora wybitnych i znaczących publikacji o filozofii Augustyna, P. Ricoeur’a, G. Marcela, J-P. Sartre’a, E. Stein i E. Levinasa (w szczególności tego ostatniego!) „nieukiem” to…  Specyficznej więc „polemice” z tezą o ekologizmie (wściekłość, nienawiść, agresja, wyzwiska i inwektywy) dowodzącej tylko celności spostrzeżeń abpa towarzyszyły również merytoryczne ataki. Tyle, że były to polemiki z tezami, których abp Jędraszewski nigdy i nigdzie nie wygłosił, pełne przeinaczeń i redefinicji.

 Tak czy owak szkoda na nie czasu, jakkolwiek nad tą swoistą awanturą wisi wciąż kilka istotnych pytań. Np. Czyje interesy narusza nad wyraz logiczna i merytoryczna wypowiedź hierarchy? Państwo oczywiście zwrócą mi w tym miejscu uwagę na usłużną rolę mediów wszelakich z TVN, Onetem i GW („oni nie cofną się przed niczym”- Jan Śpiewak) na czele, które są w stanie „wylansować” każdą bzdurę i każdego… W tej materii odsyłam niezmiennie do mapy własności mediów w Polsce czyli klasycznego „cui bono”, z niezmiennym też hasłem na ustach: Nie dajmy się zwariować!

*…temu spadają na głowę obelgi i nienawiść – Konfucjusz

Exit mobile version