W Henrykowie trwa akcja oczyszczania kanału ulgi rzeki Szprotawa i rowów melioracyjnych z substancji ropopochodnej. Zanieczyszczenia filtrowane są przez baloty słomy, a na wylocie kanału usypana została ziemna tama.
– Nie ma już zagrożenia skażenia rzeki – powiedział Mirosław Ganecki Lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska:
– Początkowo sądziliśmy, że nastąpił wyciek paliwa lotniczego z pękniętego zbiornika na terenie byłej bazy wojsk radzieckich – powiedziała Ewa Gancarz, pełniąca funkcje burmistrza Szprotawy:
Do wycieku substancji doszło na początku tego tygodnia. Nieznany sprawca wlał do studzienki kanalizacyjnej, połączonej z rowem melioracyjnym, około 500 litrów cieczy. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem żagańskiej prokuratury.