Wideokonferencja unijnych przywódców ws. pandemii

Trwa wideokonferencja unijnych przywódców ws. pandemii

Fot. PAP/Radek Pietruszka

Szefowie państw i rządów krajów unijnych rozpoczęli w czwartek wieczorem wideokonferencję, w trakcie której mają rozmawiać o możliwej koordynacji środków w walce koronawirusem.

Pandemia przybiera na sile w całej Europie. Według najnowszych danych Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) w krajach UE, Wielkiej Brytanii oraz państwach Europejskiego Obszaru Gospodarczego wykryto do tej pory 6 mln 694 tys. przypadków. Z powodu Covid-19 zmarło ponad 200 tys. osób.

Siła drugiej fali zaskoczyła kraje unijne. Europa stała się ponownie nowym epicentrum światowym koronawirusa. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen mówiła w środę, że taki stan rzeczy to efekt zbyt wcześnie znoszonych restrykcji.

Liczba zachorowań sprawia, że służby zdrowia dochodzą do swoich granic i muszą być uruchamiane rezerwy. Unijni przywódcy – jak zapowiadał w liście przed wideokonferencją szef Rady europejskiej Charles Michel – mają rozwiać m.in. o szybkich testach antygenowych na Covid-19, wzajemnym uznawaniu tych testów i dostępie do szczepionek.

Testy antygenowe są mniej dokładne od testów PCR, ale tańsze i szybsze. Postrzegane są one jako nadzieja na otwieranie gospodarek pomimo wciąż krążącego w populacji koronawirusa. Naukowcy z Universytetu Oksfordzkiego opracowali test, który test w stanie zidentyfikować powodującego Covid-19 koronawirusa w mniej niż pięć minut.

Aby testy takie faktycznie pozwalały na funkcjonowanie społeczeństw i przepływ osób pomiędzy krajami unijnymi potrzebna jest zgoda co do ich uznawania. Teraz niektóre kraje żądają od przyjezdnych wyniku testu, ale nie starszego niż 48 godzin. Jednak przy bardzo obciążonych laboratoriach czas oczekiwania na wynik testu PRC może być dłuższy niż 48 godzin. dopuszczenie testów antygenowych dla podróżnych mogłoby rozwiązać ten problem.

Unijni dyplomaci studzili w czwartek oczekiwania przed wideokonferencją przywódców. „Są tacy, którzy uważają, że należy się wymienić najlepszymi praktykami (…) Nie spodziewałbym się jednak konkretnych rezultatów” – mówił zastrzegając anonimowość przedstawiciel jednego z rządów.

Exit mobile version