Policja nawołuje protestujących przed Sejmem do rozejścia się

Policja nawołuje protestujących przed Sejmem do rozejścia się

Fot. PAP/Mateusz Marek

W czasie wtorkowego protestu przeciwko wyrokowi TK w sprawie aborcji przed Sejmem w Warszawie po godz. 20 policja wygłasza komunikaty o zakazie gromadzenia się ze względu na stan epidemii koronawirusa i nawołuje tłum do rozejścia się.

Policjanci informują też uczestników protestu o narażeniu się na odpowiedzialność karną. W odpowiedzi ze strony protestujących płynął okrzyki: „To jest wojna”, „Zdejmij mundur, przeproś matkę” czy „Wyp…”.

Uczestnicy trwającego we wtorek protestu pod Sejmem zaczęli rozchodzić się ok. godz. 18, jednak zgromadzili się na nowo po godz. 19, niedługo po oświadczeniu wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Lider partii rządzącej wyrok TK określił jako „całkowicie zgodny z konstytucją” i potępił trwające protesty. „Ci, którzy do nich wzywają, ale i także ci, którzy w nich uczestniczą, sprowadzają niebezpieczeństwo powszechne, a więc dopuszczają się poważnego przestępstwa” – oświadczył szef PiS.

Ulice Matejki i Wiejska jest wyłączona z ruchu. Policjanci z białymi kaskami i tarczami w rękach stoją wzdłuż barierek odgradzających teren Sejmu. Część z nich policjantów stoi też na ulicy Wiejskiej.

W czwartkowym orzeczeniu, które wywołało protesty przeciwników zaostrzenia prawa aborcyjnego, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepis zezwalający – na mocy ustawy z 1993 r. – na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.

Exit mobile version