42 lata temu Karol Wojtyła został wybrany papieżem

42 lata temu Karol Wojtyła został wybrany papieżem Radio Zachód - Lubuskie

Fot. IPN

42 lata temu kardynał Karol Wojtyła został wybrany na papieża. Przyjął imię Jana Pawła II. Został wyłoniony w ósmym głosowaniu.

Jak ocenia metropolita krakowski senior kard. Stanisław Dziwisz, „Jan Paweł II wyprzedził swój czas; trafnie zdiagnozował bolączki trapiące świat zachodni, umiał także wskazać remedium na te bolączki”.

Dziś po tylu latach w trudnych czasach trzeba na nowo odczytać jego pontyfikat – mówi dominikanin o. dr Tomasz Zamorski.

Budynki Urzędu Miasta Krakowa będą dziś udekorowane flagami papieskimi – żółto-białymi oraz flagami miejskimi – biało-niebieskimi. W Holu Kamiennym w Magistracie przed popiersiem papieża zostanie zapalony znicz „Kraków pamięta”. Tegoroczna rocznica wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową wpisuje się w szczególną, 100. rocznicę jego urodzin i 15. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II.

Kard. Dziwisz: Jan Paweł II wyprzedził swój czas

Jak ocenia metropolita krakowski senior kard. Stanisław Dziwisz w magazynie „Wszystko co Najważniejsze”, w ramach projektu „Opowiadamy Polskę światu – w rocznicę rozpoczęcia pontyfikatu Jana Pawła II”, że za życia Jana Pawła II często zarzucano mu, że jest zapatrzony w przeszłość, nie rozumie współczesności i nie nadąża za światem.

„Doceniano co prawda jego rolę w obaleniu komunizmu, jednak uważano, że nie umiał odnaleźć się w czasach demokracji i pluralizmu, na globalnym rynku idei, gdzie Kościół musi zabiegać o uwagę na takich samych zasadach jak inni”

– podkreślił.

„Jednakże dziś, piętnaście lat po jego odejściu do Domu Ojca, widzimy, jak przenikliwie analizował on rzeczywistość i jak trafnie potrafił przewidzieć problemy, z którymi się zmagamy. Kiedy upadał system komunistyczny w Europie, większość intelektualistów uległa powszechnemu optymizmowi, uważając, że oto zakończył się czas wielkich konfrontacji politycznych i ideologicznych i teraz nastanie niezmącona niczym złota era demokracji liberalnej. Modne było wówczas powiedzenie o +końcu historii+”

– zaznaczył kard. Dziwisz.

Wskazuje, że „Ojciec Święty nie uległ tej euforii, mówiąc, że marksistowski kolektywizm był tylko +gorszym wydaniem+ pewnego szerszego programu, który zdominował życie publiczne na Zachodzie od trzech stuleci, a którego istotą jest wyeliminowanie Boga i religii z przestrzeni publicznej”.

„Historia XX wieku pokazuje, że taka walka nigdzie nie kończyła się dla człowieka dobrze, przynosząc wiele tragedii”

– dodał metropolita krakowski senior.

„Późniejsze wydarzenia przyznały rację Janowi Pawłowi II, który nie tylko trafnie zdiagnozował bolączki trapiące świat zachodni, lecz także umiał wskazać na nie remedium. Jego zdaniem przyszłość świata rozegra się nie na polach bitew, lecz przede wszystkim w łonie rodzin i zależeć będzie od tego, jak ułożymy sobie relacje z najbliższymi. Dlatego studia nad fenomenem rodziny wyniósł do rangi nauki akademickiej. Wypracowana przez niego teologia ciała stała się pogłębioną, całościową i wypróbowaną odpowiedzią na obserwowany obecnie kryzys tożsamości w sferze ludzkiej płciowości i seksualności”

– podkreślił kardynał.

Jego zdaniem, ten problem widoczny jest głównie wśród osób młodych, które mają trudności z wchodzeniem w dorosłość, ponieważ współczesna cywilizacja zachodnia zagubiła tradycyjne modele osiągania dojrzałości.

Exit mobile version