Ruszy proces w sprawie zabójstwa Jaroszewiczów

Ruszy proces w sprawie zabójstwa Jaroszewiczów Radio Zachód - Lubuskie

Fot. Wikipedia

Na 19 sierpnia Sąd Okręgowy w Warszawie wyznaczył termin pierwszej rozprawy w procesie trzech mężczyzn, oskarżonych w sprawie zabójstwa małżeństwa Jaroszewiczów w 1992 r. – poinformowała sekcja prasowa stołecznego SO.

Robert S., Marcin B. i Dariusz S. – członkowie tzw. gangu karateków, powiązanego z mafią pruszkowską, który w latach 1993-1995 dokonał kilkudziesięciu wyjątkowo brutalnych napadów rabunkowych w całej Polsce – odpowiedzą przed sądem za napad rabunkowy na posesję byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony Alicji w willi małżeństwa w warszawskim Aninie w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1992 r., podczas którego wspólnie, jak ustalono w toku śledztwa, zamordowali Piotra Jaroszewicza, zaś Robert S. zabił Alicję Solską-Jaroszewicz.

Robertowi S. zarzucono również dokonanie 18 stycznia 1991 r. w Gdyni zabójstwa małżeństwa S. oraz usiłowanie 12 września 1993 r. w Izabelinie zabójstwa mężczyzny.

O skierowaniu aktu oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Krakowie informowała 19 grudnia 2019 r. Akt oskarżenia liczy ponad 420 stron. Dariusz. S. i Marcin B. przyznali się do winy, Robert S. odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Pierwotnie sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Gdańsku. W czerwcu br. gdański sąd apelacyjny przekazał jednak sprawę do rozpoznania w Warszawie z powodów „ekonomiki procesowej” – zdecydowana większość osób podlegających wezwaniu na rozprawę mieszka bowiem w obszarze działania warszawskiego SO.

W sprawie, nad którą pracowali krakowscy policjanci, i którą kierowało czterech prokuratorów, przesłuchano ponad 400 świadków; śledczy uzyskali też ponad 50 opinii instytutów badawczych.

Pierwotnie w sprawie Jaroszewiczów w kwietniu 1994 r. zatrzymano cztery osoby – Krzysztofa R. – „Faszystę”, Wacława K. – „Niuńka”, Henryka S. – „Sztywnego” i Jana K. – „Krzaczka”. W 1998 r. Sąd Wojewódzki w Warszawie uniewinnił całą czwórkę z powodu braku dowodów. Wyrok uniewinniający utrzymał sąd apelacyjny.

Exit mobile version