Jak ważne jest, aby nie być obojętnym, potwierdza historia z Zielonej Góry. Dzięki zgłoszeniu świadka uratowano ludzkie życie. Zaalarmowani policjanci dotarli na dworzec PKP, gdzie na ulicy leżał nieprzytomny mężczyzna.
W sobotę późnym wieczorem zielonogórscy policjanci otrzymali zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie leżącym na dworcu PKP. Najprawdopodobniej chciał on odebrać sobie życie. Dyżurny Policji natychmiast wysłał we wskazane miejsce patrol.
Po przybyciu na miejsce policjanci stwierdzili, że mężczyzna jest nieprzytomny, nie reaguje na bodźce, a na szyi ma zaciśnięty pasek. Mundurowi natychmiast przystąpili do udzielania pierwszej pomocy i wezwali na miejsce medyków. Po chwili mężczyzna odzyskał przytomność, a lekarze zadecydowali o przewiezieniu go do szpitala.
⬆ sierż. Edyta Banaszkiewicz i sierż. szt. Grzegorz Ślipko z patrolu, który udzielił pomocy mężczyźnie. Fot. KMP Zielona Góra