Bez przełomu w szpitalu. Związkowcy czekają na reakcję marszałek Polak

Bez przełomu w szpitalu. Związkowcy czekają na reakcję marszałek Polak Radio Zachód - Lubuskie

Fot. Zofia Popielecka

Mamy kolejną odsłonę protestu salowych i pielęgniarek ze szpitala w Ciborzu. Dziś miało zostać podpisane porozumienie dotyczące wynagrodzeń pracowników. Tak się nie stało. Związkowcy nie wykluczają strajku. Od kilku godzin czekają na reakcję marszałka województwa.

Przypomnijmy, że spór rozpoczął się kilka tygodni temu. Poszło o wysokość dodatków za pracę w czasie epidemii Pracownicy szpitala uważają, że zostali potraktowani niesprawiedliwie. Ci, którzy pracowali w najgorszych warunkach, dostali najmniejsze dodatki, choć jak mówią, pieniądze na ten cel były.

– Od godziny 13 czekamy na jakiekolwiek informacje od marszałek Elżbiety Polak – powiedział Radiu Zachód Kazimierz Cegliński, szef komisji związkowej w szpitalu. Stwierdził też, że pracownicy czują się oszukani i gromadzą się przed szpitalem. Na miejscu jest również szef regionalnej Solidarności Bogusław Motowidełko. W rozmowie z Radiem Zachód stwierdził, że nie ma większego sensu rozmawiać z obecnym na miejscu kierownictwem szpitala, bo nie ma ono kompetencji do rozwiązania problemu. – Sprawę może rozwiązać marszałek Polak – powiedział.

Exit mobile version